W minioną niedzielę po południu do komisariatu III w Gliwicach zgłosił się 50-letni nietrzeźwy mężczyzna i oświadczył, że na granicy, którą tego dnia przekroczył, zatrzymał go nakaz odbycia kwarantanny domowej. Jak sam przyznał, z nadzieją zadeklarował służbom granicznym adres pobytu u ojca w Gliwicach, ale ten odmówił mu lokum. Mieszkająca w Poznaniu matka także nie wyraziła zainteresowania przyjęciem syna. Sam, bojąc się grzywny i nie wiedząc dokąd się udać, przyszedł do komisariatu...
Bezdomny człowiek pozostał w poczekalni komisariatu, podczas, gdy policjanci próbowali znaleźć mu miejsce bezpiecznego odbycia nakazanej administracyjnie kwarantanny.
Na szczęście mężczyzna posiadał telefon, którego numer podano służbom sanitarnym, a te z kolei podjęły się zadania. Nasi policjanci wyposażyli swojego gościa w maseczkę i rękawiczki.
W Gliwicach władze samorządowe nie wyznaczyły dotychczas miejsca na kwarantannę dla tego typu przypadków, a w sąsiednim Zabrzu nie było już wolnych miejsc. Po około 2 godzinach znaleziono miejsce w specjalnie wyznaczonym obiekcie na terenie Szczyrku.
Zgodnie z procedurami, policjanci wezwali następnie firmę, która przeprowadziła dezynfekcję pomieszczenia poczekalni dla interesantów w komisariacie.