kolaż zdjęć

Dla starszych to przeszłość wciąż tak bliska i namacalna, jakby zdarzyła się wczoraj. Młodsi potrzebują wyjaśnień, zdjęć, wywiadów na fali wspomnień. Trzy pełne dekady to jednak sporo czasu!

30 lat mija w tym roku od reformy samorządu terytorialnego, uznawanej za najbardziej udaną z tych, które zostały przeprowadzone w wolnej Polsce. 8 marca 1990 roku została uchwalona ustawa samorządowa, a 27 maja odbyły się pierwsze po II wojnie światowej w pełni wolne wybory samorządowe. To był początek wielkich zmian w Polsce i nieustającego rozwoju Gliwic.

Odrodzenie samorządności było możliwe dzięki uchwaleniu przez Sejm kontraktowy ustawy o samorządzie terytorialnym, która po 40 latach tzw. centralizmu demokratycznego przywracała w Polsce system władzy samorządowej. Artykuł 1.1 ustawy stanowił: „Mieszkańcy gminy tworzą z mocy prawa wspólnotę samorządową“. Tym samym społecznościom lokalnym nadano prawa do zarządzania częścią spraw publicznych. Jednocześnie miasta i gminy otrzymały własne źródła dochodów oraz możliwość decydowania o wydatkach.

Na mocy tej ustawy pierwsze, w pełni demokratyczne wybory samorządowe wyznaczono na 27 maja 1990 roku. W małych jednostkach terytorialnych przyjęto zasadę głosowania w jednej turze i przy zwykłej większości głosów. Natomiast w średnich i dużych miastach (liczących ponad 40 tys. mieszkańców), w tym także w Gliwicach, przyjęto system proporcjonalny w okręgach wielomandatowych. Nowa ordynacja zakładała, że wyborca wyraża swoją wolę czynnie, przez osobiste stawiennictwo w lokalu wyborczym i wybór kandydata (już nie narzuconego odgórnie, a zgłoszonego przez organizacje społeczne i partie polityczne) poprzez postawienie znaku „×” obok jego nazwiska na karcie wyborczej.

To były czasy szczególne. Towarzyszył im zapał, entuzjazm, chęć wprowadzenia zmian, radość z odzyskanej demokracji i wolności…

Kampania poprzedzająca wybory samorządowe w 1990 roku wyzwoliła wśród gliwiczan duże emocje. Nikt tak naprawdę nie wiedział, czym będzie wprowadzana właśnie „samorządność”. Do głosowania w ponad 200-tysięcznym wówczas mieście uprawnionych było 161 tys. mieszkańców. Ostatecznie z tego prawa skorzystało tylko 54 tys. osób, co przyniosło frekwencję na poziomie 33,76%. Wybory miały charakter plebiscytu – głosowano „za” lub „przeciw” zgłoszonym kandydatom danej frakcji politycznej.

Do 50-osobowej (!) Rady Miejskiej wybrano w przeważającej większości przedstawicieli Gliwicko-Zabrzańskiego Komitetu Obywatelskiego Solidarność. Obok 43 radnych GZKO Solidarność, w Radzie Miejskiej znalazło się również 6 reprezentantów Koalicji Komitetów Osiedlowych Samorządu Mieszkańców oraz przedstawiciel Stronnictwa Demokratycznego. W takim składzie Rada Miejska po raz pierwszy zebrała się na sesji inauguracyjnej w symbolicznym dniu – 4 czerwca 1990 roku. Przewodniczącym RM został Wacław Mauberg z GZKO Solidarność. Nieco później, lecz wciąż w pierwszej połowie czerwca, Rada Miejska wybrała ze swojego grona prezydenta miasta. Został nim Andrzej Gałażewski.

Historyczna – pierwsza – kadencja odrodzonego gliwickiego samorządu była wyjątkowo niestabilna! Obfitowała w częste zmiany władzy lokalnej. Każdej następnej kadencji nie towarzyszyły już podobne wstrząsy.

Lata 1990–1994, czyli okres pierwszej kadencji samorządu, to trzech przewodniczących Rady Miejskiej (Wacław Mauberg – pierwsze 20 miesięcy, Zygmunt Frankiewicz – kolejne 7 niepełnych miesięcy, Tadeusz Grabowiecki – do końca kadencji), trzech prezydentów miasta i jedna osoba pełniąca obowiązki prezydenta Gliwic.

Pierwszego prezydenta miasta Andrzeja Gałażewskiego po 17 miesiącach rządów zastąpił na tym stanowisku Piotr Sarré. Rządził Gliwicami 20 miesięcy, od listopada 1991 roku do czasu odwołania go z funkcji w lipcu 1993 roku. Wakat na stanowisku prezydenta miasta objął wtedy (na 2 miesiące, jako p.o. prezydenta) Andrzej Karasiński. Na 9 miesięcy przed kolejnymi wyborami do samorządu, we wrześniu 1993 roku, trzecim prezydentem Gliwic w pierwszej kadencji (do jej końca) został Zygmunt Frankiewicz. Jak pokazała przyszłość – wygrał także 7 kolejnych wyborów samorządowych, zarządzając Gliwicami 26 lat.

Zygmunt Frankiewicz to najdłużej sprawujący swą funkcję prezydent miasta w Polsce po 1989 roku. W październiku 2019 roku uzyskał mandat senatora. Na przestrzeni 26 lat współtworzył struktury gliwickiego samorządu wraz z licznym gronem współpracowników. Do najbliższych i najdłużej z nim współpracujących należeli: zmarły w ubiegłym roku wieloletni I zastępca Piotr Wieczorek oraz dotychczasowy sekretarz miasta, dawniej wiceprezydent oraz wicestarosta powiatu gliwickiego, Andrzej Karasiński (dziś już na emeryturze). Obecny prezydent Gliwic, Adam Neumann, pełnił funkcję zastępcy Zygmunta Frankiewicza w latach 2006–2019.

Wiele kwestii związanych z samorządnością uznajemy dziś za oczywistość m.in. to, że sami jako mieszkańcy wybieramy wójtów, burmistrzów i prezydentów miast. Niemniej zasada ich bezpośredniego wyboru dopiero w tym roku osiąga pełnoletniość.

Od 2002 roku to mieszkańcy – a nie jak dotąd radni – wyłaniają w wyborach swoich włodarzy. Gliwiczanie odrębnie prezydenta miasta, a odrębnie – radnych Rady Miasta. Ta ostatnia w latach 1990–2002 liczyła aż 50 osób. Od czasu wyborów w 2002 roku ograniczono jej liczebność – najpierw do 28 osób, a następnie do 25.

W sumie na przestrzeni 30 minionych lat mandaty gliwickich radnych piastowały 154 osoby. Część z nich do wybierana była wielokrotnie. Najdłuższy staż ma Krystyna Sowa, która radną miasta jest nieprzerwanie od 1994 roku (7 kadencji), a za nią plasują się Michał Jaśniok, Tadeusz Olejnik, Marek Pszonak i Jan Wiśniewski (po 6 kadencji). Warto wspomnieć, że począwszy od sesji inauguracyjnej w czerwcu 1990 roku, gliwicka Rada Miasta miała do tej pory 8 przewodniczących. Pierwszym był Wacław Mauberg, obecnie stanowisko to sprawuje Marek Pszonak.

W ciągu trzech dekad Rada Miasta Gliwice podjęła 7166 uchwał dotyczących niemal wszystkich dziedzin życia. Działania zainicjowane wspólnie z władzami miasta miały niebagatelny wpływ na dalszy rozwój Gliwic. Dziś to miasto zdecydowanie inne niż na początku lat 90. – bogate, dobrze skomunikowane, atrakcyjne dla mieszkańców, turystów i biznesu.

Gliwice pokonały długą drogę – od ośrodka dziedziczącego problemy schyłku PRL-u, do miasta nowoczesnego, sprawnie zarządzanego i liczącego się na arenie krajowej. Każdej dekadzie towarzyszył nieco inny akcent zmian. W pierwszej skupiano się głównie na rozwijaniu rynku pracy i tworzeniu gliwickiej podstrefy ekonomicznej, która dzięki staraniom samorządu zaczęła przyciągać do Gliwic wielkich inwestorów. W kolejnych – m.in. dzięki pozyskiwanym z sukcesem środkom z Unii Europejskiej – rozwijano dynamicznie infrastrukturę drogową i tereny inwestycyjne pod przemysł wysokich technologii, odnawiano i modernizowano zabytkową tkankę miasta, wznoszono nowe obiekty sportowe, nowe mieszkania, tworzono miejsca sprzyjające rekreacji na świeżym powietrzu.

Gliwice dobrze wykorzystały ostatnie trzy dekady. Są dzisiaj zupełnie innym miastem, niż były kiedy przywrócono w Polsce samorząd terytorialny, a wiele zmian na lepsze to właśnie konsekwencja działań samorządu. Mamy zatem co świętować w związku z 30-leciem samorządu w naszym kraju. Ostatnie miesiące pokazują, że przed naszym miastem i gliwickim samorządem stoi ciągle wiele wyzwań. Jesteśmy gotowi się z nimi mierzyć, rozwiązywać problemy mieszkańców, a bogactwo doświadczeń i nasz wspólny dorobek bardzo w tym pomaga – podsumowuje prezydent Gliwic Adam Neumann. (kik)