Policja Gliwice: Przestępstwo na policjanta”. Niby wszyscy to wiedzą...

2 min czytania

Oszuści działający metodą na policjanta” nie odpuszczają. Tym razem prawie udało im się okraść 64-letniego mieszkańca Gliwic. Mężczyzna, niestety, uwierzył fałszywemu funkcjonariuszowi. Mimo to zachował swoje oszczędności. Jak to się stało? Uratował go… przypadek. Historia miała taki sam przebieg, jak wiele innych tego typu wciąż te przypadki nagłaśniamy, po nas robią to wszelkiego rodzaju media, a nawet księża z kościelnych ambon.

Pod numer telefonu stacjonarnego 64-latka zadzwonił mężczyzna podający się za policjanta służącego w II komisariacie w Gliwicach. Nieznajomy wymienił swoje imię i nazwisko (zarówno jedno, jak i drugie bardzo popularne w naszym kraju), po czym zapytał rozmówcę, dlaczego nie stawia się na wezwania. Gdy 64-latek odpowiedział, że żadnych nie otrzymał, policjant” poinformował, że zagrożone są jego pieniądze, więc musi jak najszybciej udać się do banku.

Według słów rzekomego funkcjonariusza, policja prowadziła właśnie śledztwo, w którym gliwiczanin miał dopomóc. Jego zadaniem było udanie się do placówki bankowej i wypłacenie 15 tys. zł. Został też poproszony o podanie numeru swojego telefonu komórkowego, by śledczy” mógł się z nim kontaktować podczas drogi do banku.

64-latek uwierzył podającemu się za stróża prawa człowiekowi. Mało brakowało, a straciłby oszczędności. Miał jednak szczęście.

Otóż gdy podążał już do jednego z banków w centrum Gliwic i rozmawiał z fałszywym policjantem, telefon wypadł mu z ręki, przez co połączenie zerwano. Gliwiczanin postanowił oddzwonić. Wybrał darmowy numer alarmowy 112, prosząc o połączenie z funkcjonariuszem prowadzącym śledztwo w sprawie kradzieży jego pieniędzy. Dyspozytor połączył go zaś z prawdziwym policjantem z komendy miejskiej, a ten ostrzegł 64-latka, by nie wypłacał i nie przekazywał nikomu oszczędności, bo właśnie omal nie stał się ofiarą oszustwa.

Tylko rządzenie losu uratowało gliwiczanina od stania się kolejną ofiarą przestępców.

Po raz kolejny ostrzegamy i przypominamy:

  • Policja nigdy nie prosi o przekazanie pieniędzy i nigdy nie dzwoni z takim żądaniem.

  • Policja nigdy nie informuje telefonicznie o prowadzonych działaniach. Jeżeli odebrałeś taki telefon, bądź pewien, że dzwoni oszust.

  • Nigdy na czyjeś zlecenie nie przekazuj pieniędzy, nie podpisuj dokumentów, nie zakładaj kont w banku, nie zaciągaj kredytów i nie ujawniaj swoich danych osobowych, numerów PIN, haseł.

  • Po rozmowie natychmiast zadzwoń do kogoś bliskiego i opowiedz o zdarzeniu.

  • Poinformuj policję! Każdą próbę wyłudzenia pieniędzy można zgłaszać w dowolnej jednostce lub dzwoniąc pod numer alarmowy 112 czy 997.

Autor: krystian