Kultowe sztyblety dla niej i dla niego

Jako pierwsza zaczęła je nosić… królowa Wiktoria. Ale na swoją wielką, masową popularnośćsztyblety musiały poczekać do lat 60. XX wieku. Wielka sława nadeszła razem z rewolucją młodzieżową i postaciami Beatlesów, dla których były to ukochane buty. My też je polubiliśmy i wciąż lubimy, zwłaszcza ostatnio, bo sztyblety przeżywają właśnie kolejną falę ogromnego powodzenia.
Wygodne buty dla królowej
Mają charakterystyczny wygląd. Zrobione są ze skóry o odrobinę podniesionej cholewce, sięgającej tuż za kostkę, zaś z boku mają gumową wstawkę, która sprawia, że są niezwykle wygodne. Nie trzeba ich zapinać, nie trzeba sznurować, wystarczy wsunąć stopę do środka i - gotowe. Guma sprawia, że but dopasowuje się do stopy, nie zsuwa się i właśnie dlatego sztyblety są tak wygodne.
Buty te wymyślił w XIX wieku szewc angielskiej królowej Wiktorii. Władczyni potrzebowała wygodnych butów, które mogłaby łatwo wsunąć na nogi, bez kłopotliwego zapinania i sznurowania. Jej szewc uszył takie buty, wykorzystując do nich najświeższy ówczesny wynalazek - wulkanizowany kauczuk, elastyczną gumę, która doskonale dopasowywała się do nogi. Królowej buty bardzo się spodobały, a zaraz potem zachwyciły jej poddanych.
Mniej więcej sto lat później popularność sztybletów wykroczyła poza granice Wielkiej Brytanii razem z globalną sławą Beatlesów. Sławni rockmani nosili czarne sztyblety, a ich fani natychmiast chcieli mieć takie same. W Polsce również stały się wtedy niezwykle popularne, do dziś zresztą często są nazywane beatlesówkami.
Sztyblety w rozmaitych stylizacjach
To obuwie niezwykle uniwersalne, chętnie noszone zarówno przez mężczyzn, jak i kobiety. Ich prosty, elegancki krój sprawia, że sprawdzają się świetnie w najróżniejszych stylizacjach, zarówno codziennych, jak i bardziej formalnych. Za najbardziej stylowe uchodzą sztyblety wykonane z brązowej lub czarnej licowej skóry. Ta klasyczna wersja pasuje do większości ubrań. Panowie noszą je zarówno do garniturów (dokładnie tak, jak Beatlesi), ale też dżinsów, kurtek, swetrów. Panie też chętnie wybierają sztyblety, nie tylko klasyczne, bo rozmaitość fasonów jest ogromna - oprócz gładkich, skórzanych mamy też zamszowe i nubukowe, zrobione z kompilacji różnych rodzajów skóry, w rozmaitych kolorach i wzorach, na płaskim obcasie, ale też na koturnie, słupku. Właśnie te na wyższym obcasie dobrze wypadają nie tylko w towarzystwie spodni, lecz także eleganckich sukienek i spódnic.
Sztyblety lubimy także dlatego, że można je nosić właściwie przez cały rok. Teoretycznie zaprojektowano je na zmienną aurę wiosny i jesieni, ale przydadzą się również podczas chłodnego, deszczowego lata i znakomicie zniosą cieplejszą miejską zimę. Warto je mieć w szafie, tym bardziej że ostatnio znowu stanowią absolutny must have tak męskiej, jak i damskiej mody.
Autor: Zewnętrzny materiał partnerski