Wrzesień w Gliwicach zyskał nowe oblicze dzięki talentom artystów z różnych krajów. W ramach XV Międzynarodowego Pleneru Malarskiego „Moje Miasto” dwadzieścia dwóch twórców uchwyciło urok gliwickiej Starówki oraz jej najciekawszych zakątków, a efekty ich pracy można było podziwiać podczas wystawy poplenerowej, która trwała od 2 października do 4 listopada.
- Artystyczne zmagania na gliwickich ulicach
- Twórcza różnorodność w sercu Gliwic
- Co dalej z gliwickim plenerem malarskim?
Artystyczne zmagania na gliwickich ulicach
W tym roku plener malarski przyciągnął artystów z Litwy, Gruzji, Ukrainy oraz Polski. Obrazy, które powstały, ukazują nie tylko architekturę, ale i atmosferę Gliwic. Artyści malowali zarówno znane miejsca, jak gliwicki Rynek, jak i mniej oczywiste zakątki, jak Radiostacja. Dzięki ich pracy mieszkańcy miasta mogli odkryć na nowo otaczającą ich przestrzeń.
Warto podkreślić, że organizacja trzech dodatkowych wystaw towarzyszących, tzw. maratonu wernisażowego, była świetnym pomysłem. Wernisaże odbyły się w trzech różnych miejscach. Obrazy Liwii Liteckiej przeniosły widzów „Na brzegu snów”, a Małgorzata Bogucka wprowadziła w klimat „Babiego lata”. Z kolei Ewa Zajler-Płatek zaskoczyła abstrakcyjnymi dziełami, które starały się zdefiniować pojęcie „Diversitas”.
Twórcza różnorodność w sercu Gliwic
Obrazy zaprezentowane na wystawie ukazują różne podejścia do tematyki gliwickiej. Małgorzata Bogucka i Gocha Chkaidze uchwyciły urok kamieniczek Rynku, natomiast Irakli Chogovadze wybrał samotny budynek przy ulicy J. Matejki. Warto zwrócić uwagę na prace Ireny Komplikowicz-Szczepaniak, która za pomocą światła ożywiła jeden z historycznych budynków. Każdy artysta wniósł coś unikalnego, tworząc różnorodny krajobraz artystyczny.
Twórczość Ewy Pohlke zaskoczyła widzów kolażami, które zachęcały do interakcji. Jej prace nie tylko przyciągały wzrok, ale także zmuszały do refleksji nad sztuką dotykową. Damian Pietrek natomiast, znany już z delikatnych rysunków, uwiecznił najstarszą wieżę ciśnień, łącząc tusz z akwarelą, co dodało jego pracom głębi.
Co dalej z gliwickim plenerem malarskim?
Wystawa plenerowa była doskonałą okazją do odkrycia Gliwic na nowo. Uczestnicy mogli przejść przez miasto z nowym spojrzeniem, dostrzegając jego piękno i historię. Organizatorzy z Okręgu Gliwicko-Zabrzańskiego Związku Polskich Artystów Plastyków oraz Centrum Kultury Victoria przygotowali dla mieszkańców niezwykłe wydarzenie.
Pod patronatem prezydent Gliwic Katarzyny Kuczyńskiej-Budki plener zyskał na znaczeniu, a mieszkańcy mieli szansę na spotkanie z twórcami oraz poznanie ich dzieł. Jak zaznaczyła jedna z artystek, „w miłym towarzystwie dobrze się tworzy”, co idealnie oddaje klimat tego wyjątkowego wydarzenia.
Opierając się na: UM Gliwice