Patrol drogówki z KMP Gliwice, pilnujący porządku w rejonie cmentarza Lipowego, zainteresował się volkswagenem na szwedzkich numerach rejestracyjnych. Zachowanie kierowcy wydało się podejrzane jednemu z mundurowych. Pojazd został zatrzymany, a młody człowiek sprawdzony na zawartość alkoholu we krwi – wynik był negatywny. Podobnie, jeśli chodzi o użycie narkotyków. Jednak coś jeszcze zainteresowało policjanta...



Do kontroli doszło przed godziną 20.00 na ul. Lipowej. Ponieważ kierowca zachowywał się na widok stróżów prawa dość nerwowo, ci nabrali podejrzeń co do autentyczności jego angielskiego prawa jazdy. Znający biegle język angielski policjant zaczął więc, po angielsku, wypytywać kierującego. Wtedy okazało się, że ten włada językiem obcym bardzo słabo (a znajomość angielskiego jest jednym z warunków zdania egzaminu na prawo jazdy w Anglii).
Dokładne oględziny blankietu zrodziły jeszcze większe podejrzenia – znaki holograficzne nie opalizowały, jak zakłada ten rodzaj zabezpieczeń. Podjęto decyzję o zatrzymaniu 28-letniego gliwiczanina do czasu wyjaśnienia sprawy.
Śledczy z II komisariatu prowadzą teraz intensywne czynności procesowe. Wszystko wskazuje, że podejrzenia policjantów z patrolu były słuszne.