Stomatolog dziecięcy to postać, która w oczach dziecka jawi się często jako nieznajomy, który może chcieć zrobić mu krzywdę. Niestety – najmłodsi w większości przypadków nie najlepiej reagują na biały kitel, śnieżnobiały gabinet, wypełniony tajemniczymi i niebudzącymi zaufania sprzętami czy w końcu chęć sprawdzenia uzębienia. Jaki więc powinien być dentysta dla dzieci w Warszawie (i nie tylko) i jak powinien wyglądać gabinet, by maluch przekonał się do wizyty?

Najważniejsze – stomatolog dziecięcy i jego podejście

Wielu z nas pamięta czasy PRL-u, kiedy to obsługa medyczna nie stała na najwyższym poziomie, a specjaliści byli osobami chłodnymi i niezbyt często czującymi znaczenie misji, jaką zostali obdarzeni. Na szczęście czasy się zmieniły i doskonale widać to po usługach, jakie świadczy stomatolog dziecięcy – w Warszawie, Krakowie czy jakimkolwiek innym mieście. Tego rodzaju specjalista, współpracujący przede wszystkim z najmłodszymi, powinien mieć stosowne doświadczenie oraz wiedzę z zakresu pedagogiki oraz psychologii dziecka. To bardzo ważne, by wiedzieć jak zachować się w poszczególnych, również tych kryzysowych sytuacjach i w jaki sposób sprawić, by na twarzy dziecka pojawił się uśmiech, a nie łzy.

Co więcej, dentysta dziecięcy powinien posiadać cechy, które wpłyną pozytywnie na samopoczucie oraz stan dziecka. Znajdują się wśród nich przede wszystkim:

  • pogoda ducha i dużo uśmiechu, które rozładowują atmosferę pełną napięcia i powodują, że dziecko rozwesela się (oczywiście nie zawsze, z czego warto zdawać sobie sprawę),
  • pewność siebie, która pozwoli dziecku zrozumieć, że nie musi się niczego obawiać, bo znalazło się w dobrych rękach,
  • doświadczenie – to pozwoli odpowiednio reagować i stworzyć odpowiednie warunki zabiegowe najmłodszym.

jaki powinien być dziecięcy stomatolog

Wizyta u stomatologa a wygląd gabinetu

Cóż, dzieci u dentysty zwracają uwagę również na to, jak wygląda ich otoczenie – często negatywnie reagując na wszędobylską biel i przedziwne sprzęty oraz narzędzia, które mogą wywołać strach. Dlatego też odpowiednie dostosowanie gabinetu stomatologicznego ma niemały wpływ na samopoczucie malucha. W jaki sposób to zrobić, by uzyskać odpowiedni efekt?

  • Maskotki – kolorowe, małe, duże, bo to dzięki nim dziecko czuje się bardziej jak w swoim ukochanym pokoju. Maskotki powinny być eksponowane już od wejścia, by wzbudzić w dziecku zaufanie i odciągnąć go od innych, mniej przyjemnych elementów wystroju gabinetu.
  • Pokój zabaw – bardzo ważna część placówki, do której można pójść z dzieckiem przed wizytą u stomatologa albo bezpośrednio po niej (o ile będzie to możliwe, ze względu na stan malucha). Odrobina zabawa odpowiednio zrelaksuje dziecko przed zabiegiem.
  • Kolory – nie zawsze biel, ale również inne barwy, również te intensywne i nietypowe, jak róż czy zieleń, będą miały wpływ na bardziej pozytywną atmosferę w gabinecie i sprawią, że dziecko będzie się w nim czuło o wiele lepiej.
  • Nagroda – jeżeli stomatolog dziecięcy da dziecku lizaka, cukierka albo pozwoli np. wylosować mu ze specjalnej skrzyni nagrodę za odwagę, może osiągnąć cel i sprawić, że dziecko przetrwa te trudne dla siebie chwile w spokoju.

Jak widać stomatologia dziecięca to bardzo specyficzna gałąź medycyny – wymaga odpowiedniego podejścia do malucha i pokazania mu, że dentysta czy ortodonta dziecięcy wcale nie muszą być postaciami jak z koszmaru. Może warto by zastanowić się, czy podobnych metod nie wykorzystać w przypadku dorosłych? W końcu wśród nich jest wielu, którzy podobnie reagują na widok kitla i zabiegu stomatologicznego…