Wczoraj przed godz. 20.00 policjantów wezwano do kolizji drogowej z udziałem motorowerzysty. Okazało się, że 40-latek jest nietrzeźwy. Na szczęście nikt nie zginął, a skończy się tylko na surowych konsekwencjach finansowych i wyroku karnym. Policjanci zatrzymali też stwarzającą zagrożenie dla siebie i innych młodą kobietę na… hulajnodze.
O godz. 19.30 na ulicy Leśnej w Rudzińcu zderzyły się opel vectra i skuter. Sprawcą okazał się 40-letni kierujący motorowerem. Badania wykazały, że w jego krwi krążył alkohol w stężeniu 2,5 promila.
Kilkanaście godzin wcześniej, bo o 1.30, przy ul. Zygmunta Starego w Gliwicach patrol drogówki zatrzymał kobietę dziwnie „powożącą” hulajnogą miejską. Zbadano 26-latkę alkomatem i okazało się, że jest ona pijana (wynik to 1,6 promila). Sprawa trafi do sądu. Przypomnijmy: za prowadzenie hulajnogi w takim stanie grozi mandat 2500 zł. Sąd może orzec jednak nawet 5 tys. kary.