Ukraina ciekawa naszych samorządów
Wójt Rudzińca Krzysztof Obrzut uczestniczył w II Forum Samorządów Gmin Połączonych w Kijowie, gdzie przedstawiał  doświadczenia samorządu na przykładzie swojej gminy.

Wśród zaproszonych gości występowali tam m.in. prezydent Ukrainy Petro Poroszenko, premier Wołodymyr Hrojsman, minister rozwoju Genadiy Zubko, przedstawiciele Europejskiego Banku Odbudowy i Rozwoju ze Szwecji i Kanady oraz ukraińscy samorządowcy.

Na Ukrainie dopiero w 2014 r. podjęto próby tworzenia samorządu gminnego. Dziś wioski jednoczą się i tworzą gminy, co jest ich dobrowolną decyzją. Określenie „łączące się” (Amalgamated) wynika z mechanizmu, jaki został zastosowany w dobrowolnej reformie samorządowej na Ukrainie. Powstało w jej wyniku już 688 gmin, właśnie poprzez łączenie dawnych sołectw. Zachęty do łączenia się to m.in. przekazanie powstającym gminom  kompetencji dotychczas zarezerwowanych dla administracji rządowej (np. edukacja), subwencje na zadania własne i zlecone oraz przede wszystkim udział w przychodach z podatków, opłatach administracyjnych itd.

Ukraina uczy się samorządu i chce poznawać nasze doświadczenia. Ambasada Rzeczpospolitej Polskiej w Kijowie  skierowała na II Forum Samorządów Gmin Połączonych dwa zaproszenia. Polski samorząd reprezentowali wójt Gminy Słupno z województwa mazowieckiego i właśnie Krzysztof Obrzut.

- W czasie panelu dyskusyjnego, po przedstawieniu gminy, główny ciężar dyskusji był skierowany na przejmowanie obowiązków od państwa i ich finansowanie – mówi Krzysztof Obrzut. – U nas to się nazywa zadania zlecone, ale na Ukrainie, na obecnym etapie wszystkie zadania są zadaniami zleconymi.  Różnic pomiędzy naszymi krajami jest bardzo dużo. Oni obecnie próbują tworzyć gimnazja, a my musimy je likwidować. Dla nich największym problemem jest przekonanie mieszkańców, że w samorządzie mogą sami decydować, na co wydawać fundusze. Problemem są wybory samorządowe, bo obywatele nie wierzą, że nie będą sfałszowane. Nie ma określonych granic gmin, bowiem duża część działek nie jest naniesiona na mapy. Ukraińcy nie ukrywają, że problemem nadal jest duża korupcja. Interesuje ich, jak zachęcić mieszkańców do zakładania własnych firm, bardzo by chcieli, aby na ich teren przyszli wielcy inwestorzy. Ukraina to duży kraj, ma dobre urodzajne ziemie,  dużo bogactw naturalnych, ale czy zawsze była dobrze zarządzana? Na dodatek ta wojna na wschodzie, którą nawet w Kijowie widać i ta tragiczna historia ostatnich lat… Mimo trudnych historycznych doświadczeń trzeba życzyć Ukrainie, aby udało się jej zbudować prawdziwy samorząd.