Najazd Szwecji na Polskę w 1655 roku przeszedł do historii jako potop. W czasie trwających 5 lat walk zrabowano wiele dzieł sztuki. Na temat skarbów odnalezionych po latach nakręcono niesamowity film dokumentalny. Reżyserem jest gliwiczanin – Konstanty Kulik.
„Uratowane z Potopu” to dokument opowiadający o ekspedycji badawczej, która z dna Wisły wyłowiła zatopione podczas wojny polsko-szwedzkiej zabytki skradzione z warszawskich pałaców. Cenne rzeźby spoczywały na dnie rzeki przez, bagatela, 350 lat. Ten film to także opowieść o dziełach, które do teraz pozostają w Szwecji.
– Opowiadamy o ich losach, statusie prawnym, a także o historii XVII-wiecznej Europy i I Rzeczypospolitej – mówi Konstanty Kulik.
W filmie wykorzystano między innymi fabularyzowane rekonstrukcje historyczne, animacje i wypowiedzi znawców historii Polski, takich jak Norman Davis. Narratorem jest Daniel Olbrychski. Uroczystą premierę zaplanowano na 14 marca w Nowym Jorku. W Polsce film zostanie pokazany na przełomie marca i kwietnia.
(mm)