Po akcji ratunkowej podjętej przez pracowników częściowo odkopano przysypanego mężczyznę. To już drugi niezwykle niebezpieczny przypadek w Gliwicach w ciągu ostatnich kilku dni. Na szczęście zakończyło się na strachu. Policja przestrzega: w przeszłości, w trakcie podobnych zdarzeń, dochodziło do tragedii.
Wczoraj około południa w rejonie ul. Królewskiej Tamy w Gliwicach, w miejscu wykonywania wykopu o głębokości dwóch metrów (pod instalację wodną), osuwająca się ziemia przysypała mężczyznę. Po odkopaniu przez będących w pobliżu współpracowników, w stanie przytomnym i bez zewnętrznych obrażeń, robotnik trafił na badania do szpitala.
Kilka dni temu do podobnej sytuacji doszło w rejonie ul. Jasnej, gdzie dwóch pracowników zasypała ziemia, której strukturę naruszyła przejeżdżająca ciężarówka. Wówczas też było o włos od tragedii.
Wypadki zbada policja i PIP.
Policjanci apelują o przestrzeganie na budowach zasad BHP oraz stosowanie się do zasad sztuki budowlanej.