W ciągu jednego dnia do Komendanta Miejskiego Policji w Gliwicach wpłynęły dwa niezależne podziękowania dla patroli drogówki. Na funkcjonariuszy policji, szczególnie tych służących w ruchu drogowym, część społeczeństwa patrzy jedynie przez pryzmat mandatu i, siłą rzeczy, nie jest to spojrzenie przyjazne. Cieszą więc listy z podziękowaniami, których jest sporo, a dotyczą często drobnych spraw, ważnych jednak dla obywateli.
Oto list, jaki wpłynął na skrzynkę mailową komendanta, a który bardzo zaskoczył samych mundurowych:
„Dnia 28.08.2019 roku, podczas rutynowej kontroli samochodu BMW, zaistniała nieprzewidziana sytuacja. Pani asp. Ewelina Kuźniarz i Pan st. sierż. Marcin Rydel wykazali się dobrą wolą, wsparciem i chęcią pomocy. Bardzo serdecznie chciałabym podziękować w imieniu swoim oraz osoby zatrzymanej, za szybkie załatwienie sprawy, ludzkie podejście i za pomoc. Bardzo cieszy mnie fakt, że policja stara się być dla ludzi i faktycznie im pomóc oraz zrozumieć ich położenie i daną sytuacje. Zarówno Pani asp. Ewelina Kuźniarz, jak i Pan st. sierż. Marcin Rydel zasługują na pochwałę i wyróżnienie za swoją postawę i szybkie rozwiązanie tej sprawy. Jesteśmy oboje bardzo wdzięczni, dziękujemy i mamy nadzieję, że oboje policjantów zostanie docenionych i wyróżnionych.
Pozdrawiam serdecznie,
mgr inż. arch. (...)”
Sprawa dotyczyła rutynowej kontroli, podczas której okazało się, że sympatyczny i kulturalny kierowca samochodu osobowego figuruje w policyjnej bazie jako osoba, którą należy zatrzymać i... przewieźć do aresztu. Powód - niezapłacona grzywna w wysokości prawie 5 tys. zł. Całkowicie zaskoczony sytuacją kierowca, wskutek, jak oświadczył, niepowiadomienia przez sąd, nie wiedział o takim nakazie. Był wieczór, banki nieczynne, zaś mężczyzna nie posiadał przy sobie takiej kwoty. Najprostszą sprawą dla mundurowych było więc przewiezienie go do policyjnego aresztu...
Ten przykład pokazuje, że policjanci też kierują się empatią. Patrol zrobił wspólnie z zatrzymanym „burzę mózgów”. Okazało się, że jest pewne rozwiązanie. Otóż prawo pozwala na tzw. wykupienie się od kary zastępczej aresztu poprzez bezzwłoczne wpłacenie zasądzonej grzywny na konto sądu. Umożliwiono zatem kierującemu zadzwonienie do znajomej, która, aż z drugiego końca województwa, przywiozła potrzebne pieniądze. Udało się też wpłacić je na konto depozytowe za pośrednictwem kasy jednego ze sklepów sieciowych. Dopełniwszy tych formalności, mieszkaniec centralnej Polski mógł, bez wątpliwej przyjemności pobytu w areszcie, ruszyć w dalszą drogę.
Kolejny list dotyczył st. sierż. Marcina Rydla:
„Chciałam na ręce Pana Komendanta przekazać podziękowania dla funkcjonariusza policji pełniącego w dniu 1 września 2019 roku służbę w patrolu zmotoryzowanym Wydziału Ruchu Drogowego w Gliwicach na ulicy Plażowej w Niewieszu (jezioro pławniowickie) Panu Marcinowi Rydel - oby w garnizonie policji było więcej takich funkcjonariuszy oraz proszę o przekazanie tych podziękowań w/w funkcjonariuszowi. Z poważaniem Natalia Z.”
Jak ustaliliśmy, sprawa dotyczyła sprawnego rozładowania korków i wyciszenia zamieszania, jakie powstało przy dojazdach i wyjazdach z terenu wypoczynkowego nad jeziorem w Pławniowicach. Problem pojawił się w wyniku niespodziewanie dużej frekwencji nad wodą w ostatni dzień wakacji.
Mimo że funkcjonariusze wykonywali tylko swoje codzienne obowiązki, panie, będąc pod wrażeniem ich profesjonalizmu oraz zaangażowania, z jakim działali, postanowiły zadać sobie trud i napisać te miłe słowa.
Nasi policjanci serdecznie dziękują, pozostając w poczuciu dobrze spełnionego obowiązku i z motywacją do dalszej służby na rzecz obywateli.