Od wczoraj gliwiccy policjanci zabezpieczają miejsce znalezienia niewybuchów, a dokładnie dwóch pocisków artyleryjskich z zapalnikami. Odkrycia dokonał grzybiarz, który natychmiast powiadomił służby pod numer alarmowy. Na miejsce przyjechał policyjny pirotechnik, dokonał oględzin i oszacował zagrożenie. Dziś po niebezpieczny przedmiot przyjadą saperzy. Pamiętajmy, aby samodzielnie nie przenosić skorodowanych niewybuchów i niewypałów.

3 października przed godz. 16.00 dyżurnego Komendy Miejskiej Policji w Gliwicach powiadomiono o znalezieniu niewybuchów – leżały w terenie zadrzewionym w Łabędach. Według oceny policyjnego pirotechnika, niebezpieczne znalezisko to amunicja odłamkowo-burząca (kalibru 76 mm) do radzieckiej armaty dywizyjnej ZiS 3 oraz starszych modelach armat czołgu T 34. Oba pociski posiadały zapalniki.
Nie było konieczności ewakuacji ludzi, bowiem miejsce oddalone jest od zabudowań. Jednak do obowiązków policji należy zabezpieczanie miejsca do czasu przyjazdu patrolu saperskiego.
To kolejne jesienne znalezisko. Grzybiarze, zamiast prawdziwków czy podgrzybków, znajdują czasami tego typu niebezpieczne artefakty.
Policjanci przypominają, aby nie dotykać takich znalezisk, nie przenosić. Jeśli to możliwe, należy miejsce, w którym został znaleziony niewypał lub niewybuch, oznaczyć i jak najszybciej zadzwonić pod nr 997.


 

  • dwa pociski artyleryjskie w ściółce leśnej
    foto: st. asp. Dominik Polak
  • dwa pociski artyleryjskie w ściółce leśnej
    foto: st. asp. Dominik Polak
  • dwa pociski artyleryjskie w ściółce leśnej
    foto: st. asp. Dominik Polak