Nietypowych rozmiarów, jak na policyjne standardy, pies podróżował radiowozem po Gliwicach. Nie był to pupil żadnej z policjantek patrolu, a zabłąkana zguba, należąca, jak się później okazało, do mieszkanki Gliwic.

W niedzielę policyjny patrol zauważył w rejonie centrum Gliwic błąkającego się pieska rasy York. Policjantki nie widziały w pobliżu żadnej osoby, do której mógłby on należeć, zabrały więc zgubę do radiowozu i podjechały do placówki weterynaryjnej, by sprawdzić, czy zwierzę ma czip pozwalającego ustalić właściciela. Niestety, piesek nie był wpisany w rejestr. Mundurowe postanowiły skorzystać z możliwości, jakie daje internet i zamieściły ogłoszenie w mediach społecznościowych. Pomysł okazał się strzałem w dziesiątkę. Właścicielka szybko dowiedziała się, że jej czworonożny przyjaciel trafił w ręce stróżów prawa i odebrała swoją zgubę.

  • Wnętrze radiowozu. W schowku podłokietnikowym pomiedzy policjantkami - pisek rasy York.
  • Pies rasy York na rękach umundurowanej policjantki