W odbiorze indywidualnym niektórym osobom nasza służba kojarzy się źle, ale, summa summarum, społeczności, ogółowi, pomaga w przetrwaniu jako spójnemu i bezpiecznemu organizmowi państwowemu. Policyjna służba ma wiele wymiarów. Bardzo często nasi funkcjonariusze otrzymują podziękowania, o których trudno pisać z uwagi na szacunek dla poufności indywidualnych spraw.
Młodszy aspirant Jacek Zapała jest jednym z policjantów, których spotkała miła niespodzianka - podziękowania od małżeństwa z gminy Pilchowice. Aspirant Zapała odniósł służbowy, ale i osobisty sukces.
Sprawa zaczęła się ponad rok temu. Widząc problem młodej dziewczyny, która stwarzała problemy wychowawcze, a nawet działała autodestrukcyjnie, zaczął walczyć o dobro rodziców i ich dziecka. Doradzał rodzicom, ale przede wszystkim uświadamiał nastolatce konsekwencje jej wyborów (młoda kobieta znalazła się w zainteresowaniu policji z uwagi na kradzieże, ucieczki z domu, włóczęgostwo i eksperymentowanie z narkotykami).
Jak wynika z obszernego listu z podziękowaniami, aspirant Zapała, współpracując z sądem dla nieletnich, przekonał dziewczynę - po ponad roku jego wysiłków młoda mieszkanka gminy Pilchowice zgodziła się na leczenie, rozpoczęła terapię w jednym z ośrodków terapeutycznych. To daje nadzieję rodzicom, że ich dziecko wróci do normalnego życia.
Sam dzielnicowy ma osobistą satysfakcję z efektów swoich wysiłków, a list od wdzięcznych rodziców utwierdza go w przekonaniu, że sprawa skończy się happy endem. Wszyscy trzymamy kciuki za powrót młodej kobiety do społeczeństwa oraz rodziny.