Mateusz Szlachetka fot. GTK Gliwice

Mateusz Szlachetka ponownie zagra w GTK! Koszykarz po rozwiązaniu umowy z Treflem Sopot związał się z gliwickim klubem rocznym kontraktem.

Jeszcze do niedawna wydawało się, że Szlachetka pozostanie w Sopocie. Z Treflem wiązała go ważna umowa, ale po zakontraktowaniu nowego trenera, którym został Zan Tabak, a także Andrzeja Pluty juniora stało się jasne, że dostępnych minut na pozycji rozgrywającego będzie mniej. Reprezentant Polski do lat 23 w koszykówce 3 × 3 postawił więc wykorzystać zapis widniejący w kontrakcie i jednostronnie go rozwiązał. Jego nowym miejscem pracy będą... ponownie Gliwice! Przypomnijmy, że w barwach GTK pod wodzą Pawła Turkiewicza zadebiutował na parkietach ekstraklasy. W sezonie 2018/2019 Mateusz rozegrał 12 spotkań, spędzając na parkiecie niewiele ponad 4 minuty. Zdecydowanie lepsze były już kolejne rozgrywki, w których zawodnik zaliczył 22 występy, grając średnio przez blisko 20 minut i zdobywając 7.6 punktu i 3.6 asysty na mecz.

Kolejny rok, po przyjściu Matthiasa Zollnera, już nie był tak udany. Zawodnik tuż przed startem ligi zachorował, a po powrocie do drużyny nie umiał się przebić, będąc w cieniu Josha Perkinsa. Po 11 występach, w których Szlachetka średnio występował przez 12 minut, podjęto decyzję o transferze i koszykarz trafił pod skrzydła Olivera Vidina do WKS-u Śląsk Wrocław. W stolicy Dolnego Śląska prezentował się lepiej, a sezon zwieńczył zdobyciem brązowego medalu mistrzostw Polski. Na południu Polski jednak nie został, bo Vidin powędrował do Zielonej Góry. Szlachetka przeniósł się więc na Pomorze do Trefla Sopot. W tym klubie spotkał znów Turkiewicza – trenera, któremu zawdzięczał szansę pokazania się na parkietach Energa Basket Ligi. Były szkoleniowiec GTK w nadmorskim kurorcie pełnił rolę asystenta Marcina Stefańskiego.

M.in. dzięki dobrej dyspozycji Szlachetki na początku sezonu Trefl odniósł cztery zwycięstwa w lidze oraz awansował do fazy grupowej FIBA Europe Cup. Niestety, podczas listopadowego spotkania europejskich zmagań z drużyną Kijów Basket rozgrywający doznał poważnej kontuzji barku, która wykluczyła go z gry w koszykówkę na okres kilku miesięcy. Po zabiegu mierzący 196 cm wzrostu koszykarz od razu rozpoczął rehabilitację i ostatecznie skrócił okres rehabilitacji o miesiąc, dzięki czemu mógł jeszcze zagrać w dziewięciu spotkaniach.

Kolejny już sezon na parkietach EBL rozpocznie już w Gliwicach. – Propozycja z GTK była bardzo ciekawa. Trener nakreślił mi, jaką rolę będę pełnił. Poprzedni sezon miałem praktycznie stracony, więc teraz bardzo chcę się pokazać z dobrej strony – zaznacza zawodnik, który aktywnie uczestniczy też w rozgrywkach 3 × 3. W ubiegłym roku reprezentował Polskę w kategorii do 23 lat, a od obecnego lata został włączony do LOTTO 3 × 3 Team. To drużyna, która jest polskim reprezentantem podczas międzynarodowych turniejów z cyklu m.in. FIBA 3 × 3 World Tour Masters i FIBA 3 × 3 Challenger. Zawodnicy z tego zespołu, dzięki zdobytemu doświadczeniu, uczestniczą później – już jako reprezentacja Polski – w mistrzostwach Europy i mistrzostwach świata.