Trójkołowiec pędził w terenie zabudowanym 96 km/h z synem na pokładzie

Niecodzienna sytuacja na ulicy Książenickiej w Knurowie. Kierowca trójkołowego motocykla pędził niemal dwukrotnie szybciej niż pozwalały przepisy, przewożąc swojego syna. Jak zakończyła się ta niebezpieczna jazda? Sprawdzamy szczegóły i apelujemy o rozwagę na drogach!
- Niebezpieczne szaleństwo na ulicy Książenickiej w Knurowie
- Knurowianin tłumaczy się chęcią sprawienia przyjemności synowi
Niebezpieczne szaleństwo na ulicy Książenickiej w Knurowie
Wczesnym popołudniem na ulicy Książenickiej, gdzie obowiązuje ograniczenie prędkości do 40 km/h, policjanci z gliwickiej drogówki zatrzymali kierującego trójkołowym motocyklem marki Piaggio. Urządzenie pomiarowe wykazało, że pojazd pędził z prędkością aż 96 km/h, co stanowiło poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa zarówno kierowcy, jak i pasażera.
Za kierownicą jednośladu siedział 50-letni mieszkaniec powiatu gliwickiego, który przewoził swojego nastoletniego syna. Droga przebiega przez teren zabudowany, co dodatkowo podkreśla wagę przestrzegania przepisów ruchu drogowego w tym miejscu. Mężczyzna został ukarany mandatem karnym, jednak odmówił jego przyjęcia, a jego prawo jazdy zostało zatrzymane przez funkcjonariuszy.
Knurowianin tłumaczy się chęcią sprawienia przyjemności synowi
Podczas interwencji okazało się, że kierowca nie jest nowicjuszem w łamaniu przepisów – wcześniej był już karany za podobne wykroczenia. Tym razem wyjaśnił swoje zachowanie słowami: „chciał sprawić przyjemność synowi”. Niestety, takie tłumaczenie nie zmienia faktu, że ryzykował życie swoje i pasażera.
Policjanci przypominają, że ulice miast to nie miejsce na ekstremalne prędkości ani eksperymenty z bezpieczeństwem. Każdy uczestnik ruchu drogowego powinien pamiętać o odpowiedzialności za siebie i innych. Rozsądek za kierownicą to podstawa ochrony życia i zdrowia wszystkich użytkowników dróg.
Na podst. KMP Gliwice
Autor: krystian