Piątkowy start ostatniego weekendu Biennale Gliwice z koncertem Głupiego Komputera

Gliwice rozbrzmiały sztuką i muzyką podczas otwarcia ostatniego weekendu Biennale Gliwice. Mieszkańcy tłumnie wypełnili ulice, by uczestniczyć w wyjątkowych wydarzeniach, które połączyły nowoczesność z tradycją. Wieczorny koncert zespołu Głupi Komputer na alei Przyjaźni okazał się prawdziwym hitem, przyciągając fanów jazzu, elektroniki i awangardy.
- Artystyczne serce Gliwic bije na ulicach miasta
- Wieczór pełen muzycznych emocji i twórczych warsztatów w Gliwicach
Artystyczne serce Gliwic bije na ulicach miasta
W piątek 4 lipca centrum Gliwic zamieniło się w tętniącą życiem przestrzeń pełną różnorodnych form sztuki. Już od rana mieszkańcy mogli podziwiać prace młodych artystów – rysunki studentów prezentowane były w Bibliotece Centralnej przy ul. Kościuszki 17. Nieopodal, przy ul. Strzody 10 oraz w Galerii „Na6” na ul. Jana Matejki 6, czekały na odwiedzających wystawy indywidualne i zbiorowe, które zachwycały kreatywnością i świeżym spojrzeniem na sztukę współczesną.
W biurze festiwalowym przy ul. Zwycięstwa 36 można było natomiast zobaczyć futurystyczne rzeźby kinetyczne autorstwa gliwickiego twórcy Jana Śliwki, które idealnie wpisywały się w miejską przestrzeń. W Ruinach Teatru Victoria nie brakowało z kolei niesamowitych doznań sensorycznych dzięki wielkoformatowej instalacji świetlno-dźwiękowej studia Ksawery Komputery – zaciemnione wnętrze pozwalało całkowicie zanurzyć się w artystycznym doświadczeniu.
Wieczór pełen muzycznych emocji i twórczych warsztatów w Gliwicach
Popołudnie upłynęło pod znakiem rękodzieła i debiutów młodych talentów. Warsztat Miejski przy ul. Pszczyńskiej 1A zaprosił wszystkich chętnych do samodzielnego malowania glinianych kubków podczas Art Mejkingu – to doskonała pamiątka na długie poranki z kawą. Równocześnie przy ul. Częstochowskiej 16 odbył się wernisaż niezwykłej wystawy Anny Karłowskiej „Dojrzewanie siebie. Motanie życia”, gdzie tradycyjne słowiańskie motanki spotkały się z nowoczesnym malarstwem i kolażem.
Na scenie młodzieżowej alei Przyjaźni swoje pierwsze kroki stawiali nastoletni artyści wyłonieni przez Centrum Kultury Victoria, co dodało wydarzeniu świeżej energii i pokazało, że sztuka w Gliwicach ma przyszłość.
Wieczorem miłośnicy dyskusji artystycznych spotkali się w Bibliotece Centralnej na panelu „Poza ramą – sztuka ulicy głosem miasta”, a równolegle w Galerii ESTA przy ul. Raciborskiej 8 otwarto ekspozycję Christophera Myśko zatytułowaną „Wychodząc z cienia, szukam światła”.
Największą atrakcją wieczoru był jednak koncert zespołu Głupi Komputer na alei Przyjaźni, który rozgrzał publiczność do czerwoności mieszanką jazzu, elektroniki i awangardy. Fani mieli okazję zdobyć autografy oraz zrobić pamiątkowe zdjęcia z muzykami, co dodatkowo podkreśliło wyjątkowy charakter tego wydarzenia.
Nocne eksploracje miasta trwały dalej dzięki interaktywnym instalacjom świetlno-dźwiękowym studia Ksawery Komputery rozmieszczonym na Rynku, w parku Chopina oraz skwerach Doncaster i Salgótarján. Warto było też zwrócić uwagę na świetlną ekspozycję Piotra Ceglarka UNIT24 nad biurem festiwalu czy kolorowe murki autorstwa LORAKa na alei Przyjaźni.
Dla tych, którzy chcieli zakończyć dzień tanecznym rytmem, lokal Pocztowa44 przy ul. Dolnych Wałów 8 przygotował After Party pełne dobrej muzyki i pozytywnej atmosfery.
Na podstawie: Urząd Miejski w Gliwicach
Autor: krystian