Cztery dramaty walczą o Nagrodę Dramaturgiczną im. Tadeusza Różewicza

W Gliwicach emocje mieszają się z literacką odwagą — na scenie pojawiły się teksty o wojnie, pamięci i kryzysie psychiatrii dziecięcej. W sobotę poznamy laureata IV edycji nagrody, a na zwycięzcę czeka pół miliona groszy wsparcia. Publiczność zobaczy finalistów podczas kameralnej gali w teatrze.
- Finał w Gliwicach
- Cztery dramaty, cztery perspektywy
- Kapituła i sens nagrody
Finał w Gliwicach
IV edycja konkursu organizowanego przez Teatr Miejski w Gliwicach zgromadziła 167 zgłoszeń; kapituła wybrała cztery teksty, które zmierzą się o nagrodę. Uroczystość finałowa odbędzie się 15 listopada o godz. 19.00 na Scenie Kameralnej Teatru Miejskiego, ul. Nowy Świat 55/57. Wstęp jest bezpłatny, a nagroda główna wynosi 50 000 zł.
Cztery dramaty, cztery perspektywy
Wybrane teksty różnią się formą i nastrojem, ale wszystkie odnoszą się do współczesnych lęków i zranień. Wśród finalistów są:
- „A na mnie wyrosną truskawki” Macieja Rabskiego — dramat dotyczący wojny na Ukrainie, miejsc takich jak Bucza i Donbas, oraz bezradności wobec tragedii obok nas.
- „Chciałaś hrabiego, to teraz rób na niego” Martyny Wawrzyniak — opowieść o relacji babci i wnuczki, której język bywa lekki, lecz prowadzi do konfrontacji z traumy pokoleniowej.
- „Najcieplejsza zima naszego życia” Tomasza J. Motyki — tekst nietypowy formalnie, balansujący między poetyckim slamem a podskórnym niepokojem.
- „Papier, kamień, nożyce. Relacja z pogranicza” Marcina Teodorczyka — dramat o problemach psychicznych młodych ludzi i kryzysie psychiatrii dziecięcej w Polsce.
Kapituła i sens nagrody
Jury w składzie: Maja Kleczewska (przewodnicząca), Katarzyna Minkowska, Jacek Cieślak, Andrzej Chyra i Tomasz Man wskazało teksty, które — zdaniem kapituły — najlepiej rozmawiają z współczesnością dramatyczną. Konkurs nosi imię Tadeusza Różewicza, honorowego obywatela Gliwic, który mieszkał i tworzył w mieście w latach 1949–1968.
na podstawie: UM Gliwice.
Autor: krystian

