W dobie bardzo wysokich cen obowiązkowego ubezpieczenia komunikacyjnego, czyli OC, wielu kierowców zastanawia się nad możliwością oszczędności. Nie opłaca się ryzykować, jeżdżąc bez polisy, ale za to korzystając z Internetu, można bardzo szybko znaleźć sposób na zachowanie kilkuset złotych w kieszeni. Dowiedz się, o co chodzi z coraz popularniejszymi porównywarkami OC.

OC identyczne, ale nie pod względem ceny

Zgodnie z przepisami, każdy właściciel zarejestrowanego w Polsce pojazdu powinien mieć ważne OC. To podstawowe ubezpieczenie, które należy wykupić w dowolnym towarzystwie. Na rynku funkcjonuje kilkadziesiąt mniej lub bardziej znanych towarzystw. Co ciekawe, zgodnie z ustawą, każde OC działa w identycznym zakresie. W rezultacie jedyne, czym konkurują firmy, to cena, ustalana indywidualnie dla każdego pojazdu i jego właściciela.

Mówimy o niebagatelnych różnicach, ponieważ za OC w zależności od miejsca zamieszkania, doświadczenia w roli kierowcy i modelu auta zapłacimy o kilkaset złotych drożej lub mniej. W kontekście innych opłat związanych z użytkowaniem pojazdu (przeglądy, paliwo, naprawy) to pieniądze, które warto zaoszczędzić. Lecz jak to zrobić?

Porównujesz – zyskujesz

Recepta nasuwa się sama – trzeba porównać, jak Twoje ubezpieczenie wycenią poszczególne firmy. Nie musisz jednak żmudnie przeglądać Internetu strona po stronie, wypełniając kolejne formularze. Nikt nie oczekuje też od Ciebie, że wyjdziesz z domu, żeby odwiedzić wyspecjalizowanego agenta ubezpieczeniowego. Wystarczy, że włączysz kalkulator OC w porównywarce najtaniejuagenta.pl.

W kalkulatorze tylko raz podajesz dane związane z pojazdem i swoją osobą. Towarzystwa ubezpieczeniowe biorą pod uwagę bardzo wiele rozmaitych czynników, od producenta, modelu i rocznika samochodu, po liczbę jego drzwi czy wersję wyposażeniową. Firmy chcą wiedzieć, jaki przebieg planujesz, jak garażujesz pojazd, od ilu lat jesteś kierowcą. To wszystko wpływa na ostateczną, indywidualną wycenę. Kalkulator działa w taki sposób, żeby automatycznie i błyskawicznie porównać wygenerowane wyceny kilkudziesięciu firm, wskazując Ci tę najtańszą.

Nie musisz przedłużać OC wciąż w tym samym towarzystwie. Procedura przenosin nie jest skomplikowana, za to bardzo owocna. Z kolei kary za brak OC w 2018 roku są wystarczająco wysokie, żeby odstraszać przed kombinacjami i jazdą bez polisy. Nawet kilka tysięcy złotych za opóźnienie z płatnością ubezpieczenia to skuteczny straszak. Poza tym jeśli bez ważnego OC spowodujesz kolizję, wypadek czy stłuczkę, przyjdzie Ci zapłacić za wyrządzone szkody i obrażenia, co może oznaczać wydatki rzędu dziesiątek, a nawet setek tysięcy zł. Widać więc, że bez OC po prostu nie opłaca się jeździć.