W ciągu minionej doby gliwiccy mundurowi zatrzymali sześciu kierujących na podwójnym gazie. W gronie zatrzymanych aż czterech dopuściło się przestępstwa. Wczorajszy rekordzista miał w wydychanym powietrzu 2,3 promila alkoholu, kierował pomimo zakazu.

Do niechlubnej liczby zatrzymanych nietrzeźwych kierujących dołączyli: 51-letni mieszkaniec Przezchlebia zatrzymany o godzinie 5:20 na ulicy Oświęcimskiej w Gliwicach kierujący motorowerem. Badanie na zawartość alkoholu wykazało 1,5 promila w wydychanym przez niego powietrzu. Kierujący samochodem marki Hyundai 59-latek w wydychanym powietrzu miał 0,6 promila. Został zatrzymany na ulicy Smolnickiej w Sośnicowicach około godziny 9:30. Rekordzista wśród mężczyzn zatrzymanych na podwójnym gazie wydmuchał ponad 2,3 promila. Został zatrzymany po tym jak kierując motorowerem marki Yamaha, doprowadził do kolizji z samochodem osobowym marki Citroen. Zdarzenie miało miejsce w Toszku. To nie pierwszy raz kiedy 25-latek kierował w stanie nietrzeźwości. Wyrokiem Sądu Rejonowego w Gliwicach, mężczyzna do lipca 2020 roku posiada zakaz kierowania pojazdami mechanicznymi. Teraz odpowie nie tylko za ponowne kierowanie w stanie nietrzeźwości, ale również za niestosowanie się do wyroku sądowego. Grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności oraz wysokie grzywny. Na gorącym uczynku wpadła również 29-latka z Katowic. Kierując Nissanem najpierw uderzyła w latarnię uliczną na ulicy Świętej Barbary, po czym niemalże chcąc odjechać z miejsca uderzyłaby w radiowóz policji. Wynik badania na zawartość alkoholu wskazał 1,4 promila.

Wśród zatrzymanych kierujących byli również dwaj kierujący po użyciu alkoholu. Pierwszy z nich o godzinie 5:00 na Daszyńskiego wydmuchał ponad 0,2 promila. Natomiast drugi na ulicy Harcerskiej prowadząc samochód osobowy miał w organizmie ponad 0,25 promila.