Starsza pani, mieszkanka osiedla Sikornik, zlitowała się nad nieznaną kobietą, która odgrywała przed nią osobę biedną, zbierającą nie tyle pieniądze, co jedzenie dla swoich głodnych dzieci. Sytuacja ujęła gliwiczankę, która zaprosiła nieznajomą do mieszkania.



Nieustalona kobieta, działając wspólnie z inną osobą, prosząc o jedzenie dla dzieci, wykorzystała nieuwagę 80-letniej gliwiczanki i z jej szafy dokonała kradzieży leżących na półce pieniędzy. Pokrzywdzona straciła w ten sposób 5 tys. zł.