To był dziwny mecz. Piast Gliwice grał, ale to Śląsk Wrocław strzelał bramki. Końcowy wynik jest trudny do przyjęcia, ponieważ to podopieczni Waldemara Fornalika w pierwszej połowie byli wyraźnie lepsi, a w drugiej połowie stracili trzy gole.
– To był nieprawdopodobny mecz. Jeżeli chodzi o pierwszą połowę, to powinniśmy prowadzić nawet trzy do zera. Gra była płynna, mieliśmy pomysł na rozgrywanie i stwarzaliśmy sytuacje – komentował po spotkaniu trener Niebiesko-Czerwonych. – W drugiej połowie po rzucie rożnym i tym dyskusyjnym rzucie karnym w naszej grze coś się zacięło. Nie mogę do końca zganić swoich zawodników za postawę w tym spotkaniu, ponieważ starali się, ale Śląsk był do bólu skuteczny. Dawno nie graliśmy takiego meczu… – stwierdził Waldemar Fornalik.
Szkoleniowiec podkreślił, że drużyna jest razem w dobrych, jak i tych gorszych momentach. – Wspólnie wygrywamy i się cieszymy, tak samo wspólnie przegrywamy. Na pewno nie jesteśmy zadowoleni z tego, co się wydarzyło – powiedział na konferencji pomeczowej trener Piasta Gliwice.
Biuro Prasowe
GKS Piast SA