Wczoraj około godziny 21.30 policjanci przyjęli zgłoszenie od mieszkańca jednego z bloków w rejonie ul. Chorzowskiej. Mężczyzna zareagował na charakterystyczny przy kolizji pojazdów huk. Próbował nawet zatrzymać kierowcę fiata punto, ale ten uciekł mu, cofając w dużym pędzie i uderzając w kolejne samochody oraz murek ogrodzenia. Trwa szacowanie strat. Doświadczenie uczy, że będzie to nie mniej niż kilka tysięcy złotych.
W rejon natychmiast ruszyły policyjne wozy. Jedna z załóg spostrzegła opisany samochód, którego kierowca nie reagował na sygnały świetlne i dźwiękowe oznakowanego radiowozu, próbując nieudolnie uciekać. Został zatrzymany w rejonie cmentarza żydowskiego.
23-letni gliwiczanin miał kłopoty z logicznym wysławianiem się. Został zatrzymany. Badania wykazały 1,4 promila alkoholu w jego organizmie. Jak się okazało, sprawca, prócz zdewastowania swojego auta, uszkodził skodę, opla i kię.
Oczywistym jest, że za tego typu zachowanie kierowca traci uprawnienia. Czeka go też proces karny, a za jazdę pod wpływem alkoholu i ucieczkę przed policją grozi nawet 5 lat pozbawienia wolności.
Przypomnijmy zasady ubezpieczenia OC. Dobrodziejstwo ubezpieczenia od odpowiedzialności cywilnej w przypadku złamania zapisów umowy nie obejmuje osób, które np. prowadzą pod wpływem alkoholu czy bez uprawnień.