Podczas niedzielnego spaceru w lesie mieszkaniec Rudzińca natknął się na niebezpieczną „szyszkę”.
Wczoraj po południu w Rudzińcu, w terenie zalesionym w rejonie ul. Wiejskiej, podczas spaceru, mieszkaniec tej miejscowości wypatrzył wśród liści przedmiot przypominający szyszkę - był to radziecki granat obronny typu F1. Mężczyzna zachował się wzorowo, natychmiast powiadomił policję.
Na miejsce przybył policyjny ekspert z zespołu rozpoznania pirotechnicznego i ocenił, że granat z okresu II wojny zawiera trotyl. Po niebezpieczny artefakt muszą teraz przyjechać saperzy.