W rywalizacji Pogoni Szczecin z Piastem Gliwice zwycięsko wyszli gospodarze. O losach wyrównanej potyczki zadecydowała jedna bramka, a jej autorem w 34. minucie gry był Jean Carlos Silva. Mimo prób i wysiłków Niebiesko-Czerwoni wrócili do Gliwic bez zdobyczy punktowej.
Taktyka kontra strategia – takim hasłem można by określić pierwsze minuty rywalizacji Pogoni z Piastem. Obie drużyny skutecznie ustawiały się na boisku i umiejętnie utrudniały grę rywalowi. Gospodarze próbowali strzałów z dystansu, z kolei za gliwiczanami przemawiały stałe fragmenty. Żadna ze stron nie stworzyła sobie stuprocentowej sytuacji, jednak to Portowcy schodzili do szatni ze skromną zaliczką. Dzięki próbie zza pola karnego Jeana Carlosa i serii niefortunnych zdarzeń dla Piasta, piłka znalazła drogę do bramki. Podopieczni Waldemara Fornalika zmuszeni byli odrabiać straty w drugiej części, ponieważ do przerwy wynik nie uległ już zmianie.
Goście wyszli na drugą połowę z dużą energią i determinacją, by doprowadzić do wyrównania. Próba Arkadiusza Pyrki nie dała efektu bramkowego, a Portowcy mogli szybko pokarać gliwiczan za tę śmiałość. Kolejne akcje przypominały obrazem przebieg pierwszej połowy. Pozamykane przestrzenie i pressing, który sprawiał wiele trudności. Kiedy już udało się przedostać w okolice szesnastki Portowców poprzez szybkie podania, gospodarzy w trudny do wytłumaczenia sposób ratował Dante Stipica. Bramkarz szczecinian wybijał chociażby precyzyjny strzał Vidy i złapał w rękawice uderzenia z bliska Alberto Torila. Ekipa Waldemara Fornalika szukała sposobu na wyrównanie, ale tego dnia zabrakło siły rażenia i rozwiązania na dobrze broniących piłkarzy Pogoni. Po kolejnym wyrównanym starciu w Szczecinie to Granatowo-Bordowi zdobyli u siebie komplet punktów.
Biuro Prasowe
GKS Piast SA