• Dynamiczny początek i dominacja GTK
• Kluczowe momenty w drugiej kwarcie
• Walka do ostatniego gwizdka

Dynamiczny początek i dominacja GTK

Spotkanie rozpoczęło się w szybkim tempie, z gospodarzem, GTK Gliwice, prezentującym imponujący styl gry. Mario Ihring od pierwszych minut zyskał uznanie za swoje umiejętności, a drużyna szybko zbudowała przewagę. Goście z Wrocławia, mimo boiskowej determinacji Reggiego Lyncha, nie byli w stanie zatrzymać rozpędzonego GTK. Po pierwszej kwarcie wynik wynosił 21:19 dla gliwiczan, co zwiastowało emocjonującą rywalizację.

Kluczowe momenty w drugiej kwarcie

W drugiej części meczu GTK zdominowało boisko, a ich przewaga rosła z każdą chwilą. Szczególnie wyróżniali się gracze tacy jak Matt Milon i Chris Czerapowicz, którzy trafiali z dystansu, co pozwoliło gospodarzom na ucieczkę na 12 punktów. Dzięki świetnym zagrywkom Kuby Piśli i Kacpra Gordona, różnica wzrosła nawet do 16 punktów. WKS Śląsk, mimo prób, nie potrafił znaleźć odpowiedzi na intensywną grę GTK. Po pierwszej połowie wynik brzmiał 46:32, a atmosfera w hali była pełna optymizmu.

Walka do ostatniego gwizdka

W trzeciej kwarcie WKS Śląsk z determinacją podjął próbę odrobienia strat. Po udanych akcjach Isaiaha Whiteheada i Ajdina Penavy, goście zdołali zbliżyć się na dziewięć punktów. Jednak GTK, dzięki rewelacyjnemu występowi Chris Czerapowicza oraz wsparciu Mario Ihringa i Łukasza Frąckiewicza, utrzymało przewagę. Ostatecznie, zawodnicy GTK, z Łukaszem Frąckiewiczem na czołowej pozycji z 19 punktami, 8 zbiórkami i 4 asystami, przypieczętowali swoje zwycięstwo wynikiem 91:73. Isaiah Whitehead był najlepszym strzelcem w zespole gości, zdobywając 15 punktów i 4 zbiórki.

To zwycięstwo nie tylko dodaje pewności siebie drużynie GTK, ale również zapowiada ciekawe zmagania w nadchodzących meczach. Kibice mogą być dumni z postawy swoich ulubieńców, którzy pokazali, że są gotowi na nowe wyzwania w ligowej rywalizacji.