Awaryjne lądowanie Cessny pod Gliwicami zakończone przewróceniem na dach

Wieczorne ćwiczenia na gliwickim niebie zakończyły się dramatycznym, ale szczęśliwym finałem. Samolot szkoleniowy zmuszony był do awaryjnego lądowania na polu tuż obok lotniska, a jego załoga wyszła z tego bez szwanku!
- Niecodzienna sytuacja na lotnisku w Gliwicach przyciągnęła uwagę mieszkańców
- Gliwickie służby szybko i sprawnie zabezpieczyły miejsce zdarzenia
Niecodzienna sytuacja na lotnisku w Gliwicach przyciągnęła uwagę mieszkańców
16 kwietnia około godziny 18:45 nad terenem gliwickiego lotniska rozegrała się nietypowa akcja ratunkowa. Podczas rutynowego szkolenia pilotów doszło do niespodziewanej awarii silnika w samolocie typu Cessna F150M. Maszyna, którą pilotowali 32-letni instruktor z Lublina oraz 37-letni kursant z Tychów, musiała natychmiast podjąć decyzję o lądowaniu awaryjnym.
Wybór padł na pobliskie pole uprawne, które okazało się być jedynym bezpiecznym miejscem do przyziemienia. Niestety, podczas manewru samolot przewrócił się na dach, co mogło wyglądać bardzo groźnie dla osób obserwujących zdarzenie z ziemi.
Gliwickie służby szybko i sprawnie zabezpieczyły miejsce zdarzenia
Na szczęście zarówno instruktor, jak i kursant nie odnieśli żadnych obrażeń. Ratownicy medyczni, którzy błyskawicznie pojawili się na miejscu, potwierdzili ich dobry stan zdrowia oraz trzeźwość. Zdarzenie zostało dokładnie przeanalizowane przez Państwową Komisję Badań Wypadków Lotniczych, która rozpoczęła postępowanie wyjaśniające przyczyny awarii.
Sprawą zajmuje się również Wydział Kryminalny Komendy Miejskiej Policji w Gliwicach, który prowadzi dalsze dochodzenie. Mieszkańcy mogą odetchnąć z ulgą profesjonalizm służb i szybka reakcja zapobiegły tragedii.
Opierając się na: KMP Gliwice
Autor: krystian