fidura

fot. www.polskiboks.pl

Powołana do kadry narodowej niemal w ostatniej chwili gliwiczanka Lidia Fidura (+81 kg) uratowała honor Biało-Czerwonych i jako jedyna z ośmioosobowego składu awansowała do półfinału 11. Mistrzostw Europy Kobiet w boksie, które odbyły się w Bułgarii. Tym samym pięściarka Carbo Gliwice wywalczyła pierwszy w swojej karierze medal mistrzostw Starego Kontynentu (w dorobku ma także brąz Igrzysk Europejskich w Baku z 2015 r.). Niestety Polka jednogłośne zwycięstwo (5-0) nad młodziutką Węgierką Adrienn Juhasz okupiła zerwaniem ścięgna achillesa na minutę przed końcem ostatniego starcia i nie stanie do walki o finał z Rosjanką Ekateriną Tkachevą.

Do czasu odniesienia urazu pojedynek przebiegał pod dyktando Fidury, choć trzeba przyznać, że Juhasz ambitnie starała się nawiązać z nią walkę, ale zabrakło jej zarówno siły, jak i umiejętności. Czterej sędziowie nie mieli wątpliwości, że w ringu karty rozdaje Polka, punktując zgodnie 30-27. Z kolei sędzina ze Słowacji na konto Węgierki zapisała jedno starcie (29-28), choć nawet w ostatniej rundzie, mimo bolesnej kontuzji, to Lidia była lepszą zawodniczką.

(źródło: www.polskiboks.pl)