wnętrze stalowni Ferrostalu Łabędy w Gliwicach fot. mat. pras. Cognor S.A. Oddział Ferrostal Łabędy

Wyjątkowy kapitał ludzki, nowoczesny przemysł oparty na najnowszych technologiach, współpraca na linii nauka – przemysł – samorząd oraz doskonała infrastruktura – dzięki tym zasobom Gliwice stały się jednym z liderów Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii oraz jednym z czołowych miast kraju. Od ponad dwóch dekad potencjał Gliwic budują nowoczesne firmy i przedsiębiorstwa, otwarte na wyzwania i innowacje. Jedne wyrosły z prężnych startupów, inne rozwinęły skrzydła na fali prywatyzacji gliwickich zakładów przemysłowych. Udaną transformację zaliczył m.in. Cognor S.A. Oddział Ferrostal Łabędy – nowoczesna stalownia kontynuująca blisko 175-letnią tradycję wyrobu i przetwarzania stali w Łabędach.

Ta historia zaczyna się prawie trzy dekady temu, w latach 90., przy ówczesnej ul. Zawadzkiego 47 (dziś Anny Jagiellonki). W tych czasach Ferrostal to spółka Elstal Łabędy, która by sprostać trudnym realiom transformacji gospodarczej, postawiła na intensywne unowocześnianie dostępnego wyposażenia. W efekcie nieekologiczna i nieekonomiczna stalownia martenowska przeszła definitywnie do historii. W zmodernizowanym Elstalu pojawił się natomiast piec elektryczny, piec kadziowy oraz linia ciągłego odlewania stali (tzw. COS, na której płynna stal krystalizuje się do postaci stałej i uzyskuje kształt kęsiska – półwyrobu do przerobu na walcowniach, rurowniach i kuźniach. Obrazowo to stalowa „sztaba” o kwadratowym przekroju, np. 10 x 10 cm i długości 12 m).

Produkcja stali w unowocześnionym zakładzie w Łabędach ruszyła w 1996 roku.

Początkowo Ferrostal był naturalnym „zapleczem surowcowym” dla Huty Łabędy. Huta kupowała od nas tzw. wsad, wykonywała też usługi, np. walcowania. Obydwa przedsiębiorstwa łączyły wtedy więzy gospodarcze i technologiczne, wynikające m.in. z powiązań kapitałowych z okresu, gdy Huta Łabędy była głównym udziałowcem stalowni Elstal Łabędy i walcowni prętów Ferropol – zakładów przemysłowych, połączonych w 2003 roku i funkcjonujących od tego momentu pod szyldem Ferrostal Łabędy Sp. z o.o. – opowiada Krystian Gunia, dyrektor ds. finansowych w Cognor S.A. Oddział Ferrostal Łabędy.

Silnym impulsem rozwojowym dla Ferrostalu stał się zakup większościowego pakietu udziałów przez prywatnego inwestora.

Prywatny inwestor działający wówczas pod firmą Złomrex (obecnie to notowany na warszawskiej giełdzie Cognor Holding S.A.) zapewnił dopływ niezbędnego kapitału, zaopatrzenie w złom (podstawowy surowiec dla stalowni) oraz nowe kanały dystrybucji. Spółka skupiła się na produkcji wielu gatunków stali w krótkich seriach, mających zastosowanie m.in. w segmencie motoryzacyjnym i wydobywczym oraz przy produkcji rur i wyrobów kutych, a także na dostawach wsadu do walcowni. Co prawda z przyczyn ekonomicznych zlikwidowano łabędzką walcownię prętów (dawny Ferropol), lecz inwestor Ferrostalu był jednocześnie właścicielem Walcowni Bruzdowej w Zawierciu – leciwego już zakładu, ale korzystającego z unikalnej technologii walcowania nawrotnego. W 2013 roku, gdy portfolio inwestora uzupełniła jeszcze Walcownia Profil w Krakowie, wznowiono produkcję prętów żebrowanych do zbrojenia betonu. Sześć lat temu huta Ferrostal weszła, wraz z sześcioma innymi spółkami, w skład wielooddziałowej firmy Cognor S.A.

Obecnie stalownia Ferrostal Łabędy w Gliwicach wraz z walcowniami w Zawierciu i Krakowie tworzy jeden wielowydziałowy zakład działający w ramach firmy Cognor. Ferrostal jest wyłącznym dostawcą wsadu dla oddziałowych walcowni, sprzedaje też ich całą produkcję oraz nadwyżki półwyrobów ze stalowni. W tych trzech lokalizacjach zatrudnionych jest łącznie 940 pracowników, w tym 315 osób w oddziale gliwickim – na stalowni oraz w laboratorium zakładowym zajmującym się badaniami stali surowej, wyrobów stalowych, surowców, odpadów hutniczych oraz wód i ścieków – podkreśla Krystian Gunia.

W 2021 roku Ferrostal wyprodukował 436 tys. ton stalowych kęsów. To drugi wynik w historii zakładu. Od początku funkcjonowania, czyli od 1996 roku, wytworzył on natomiast 8 mln 900 tys. ton stali. Gdyby wyprodukowane do tej pory kęsiska ustawiono jeden za drugim i połączono, blisko trzykrotnie okrążyłyby równik! Do ich transportu potrzeba by było 387 tysięcy ciężarówek o ładowności 23 ton.

W kryzysowym, pandemicznym 2020 roku firma Cognor przezornie zakontraktowała energię elektryczną na lata 2021–2022, gaz na 2021 rok, zabezpieczyła ceny dostaw żelazostopów i elektrod, kupiła też uprawnienia do emisji dwutlenku węgla. To były strzały w dziesiątkę, które pozwoliły wygenerować solidne marże. Osiągnięte zyski przeznaczono na dalszy rozwój, który pozwoli zwiększyć moce produkcyjne części posiadanych zakładów. Na fali inwestycji zdecydowano o modernizacji gliwickiej stalowni, w której wymienione zostanie m.in. „serce” – piec elektryczny, stacja mocy biernej, odpylnia. Po zakończeniu prac Ferrostal powinien zwiększyć swoje zdolności produkcyjne o co najmniej 155 tysięcy ton. W praktyce pozwoli to osiągnąć nawet 600–650 tys. ton produkcji stali surowej rocznie.

W związku z planami inwestycyjnymi konieczny będzie dwumiesięczny przestój gliwickiej stalowni, ale Cognor odłożył go w czasie. – Dziś rynek woła o stal. W konsekwencji pandemii oraz rosyjskiej agresji na Ukrainę załamało się wiele łańcuchów dostaw i objawiła się oczywista prawda, że bliski dostawca to pewny dostawca – wyjaśnia dyrektor Krystian Gunia. – Aktualnie przestój modernizacyjny Ferrostalu planowany jest na przełom 2022 i 2023 roku. W efekcie inwestycji nie tylko zwiększymy zdolności produkcyjne, przez co znacznie obniżone zostaną jednostkowe koszty produkcji stali, ale także obniżymy zużycie, więc oczywiście także koszty energii elektrycznej, tlenu i elektrod węglowych. Zastosowanie drugiej odpylni jeszcze bardziej uszczelni i tak już minimalną emisję pyłową, natomiast nowa, nowoczesna kompensacja mocy biernej zabezpieczy sieć energetyczną przed zakłóceniami. Mówiąc obrazowo, jeśli u kogoś będzie migotać żarówka, to nie z powodu włączania i wyłączania naszego pieca. I najświeższa wiadomość – planujemy uruchomienie instalacji fotowoltaicznych na dachach wszystkich naszych obiektów. To oczywiście nie wystarczy do zaopatrzenia stalowni, ale będzie kolejnym krokiem na drodze do bezemisyjnej, „zielonej” produkcji stali – komentuje dyrektor Gunia.

9 maja załoga Ferrostalu Łabędy i pozostałych oddziałów Cognora świętowała tradycyjny Dzień Hutnika. W uroczystościach uczestniczył prezydent Gliwic Adam Neumann.

Z okazji Dnia Hutnika gratuluję Państwu uzyskanych wyników i życzę dalszej pomyślności, bezpiecznej pracy oraz satysfakcji z wykonywanych obowiązków. W obecnych czasach, w których bardzo wiele mówi się o potrzebie sprawiedliwej transformacji w przemyśle wydobywczym, zmianie gospodarki z wysokoemisyjnej na zeroemisyjną ze szczególnym uwzględnieniem dobrostanu lokalnej społeczności, przykład Ferrostalu pokazuje, jak wiele mogą zdziałać odważne decyzje podejmowane przez prywatnych przedsiębiorców. Przed laty wiele firm z branży hutniczej zmagało się z procesami restrukturyzacji wielkiego przemysłu. Wygrali ci, którzy postawili na przemyślane działania, prywatyzację i inwestycje w najnowsze technologie – mówił prezydent Adam Neumann, składając życzenia na ręce Prezesa Zarządu Cognor S.A. Przemysława Sztuczkowskiego.

Tagi: 
Nowoczesny przemysł Gliwic