Pożar autokaru z dziećmi na A4 – ewakuacja zakończona szczęśliwie
W nocy z niedzieli na poniedziałek na autostradzie A4 miało miejsce niebezpieczne zdarzenie, które mogło zakończyć się tragicznie, jednak dzięki szybkiej reakcji kierowcy i opiekunów, wszyscy pasażerowie zostali uratowani. Pożar autokaru przewożącego dzieci wracające z wakacji na Pomorzu wzbudził niepokój, ale na szczęście nikt nie odniósł obrażeń.

Niebezpieczna sytuacja na autostradzie A4

Około godziny 3:30, w rejonie MOP Chechło, służby ratunkowe z Gliwic oraz Opola otrzymały zgłoszenie o pożarze autokaru. Pojazd przewoził 49 dzieci w wieku od 7 do 16 lat oraz ich opiekunów, którzy wracali z letnich wakacji. Kierowca, zauważając problem, natychmiast zjechał na pobliski MOP, gdzie podjął decyzję o ewakuacji.

Sprawna ewakuacja bez paniki

Wspólnie z czwórką opiekunów, kierowca zorganizował ewakuację pasażerów. Dzięki ich zdecydowanym działaniom, dzieci opuściły autokar bez paniki i chaosu. Ewakuacja przebiegła pomyślnie, wszyscy pasażerowie, w tym także dwóch kierowców, opuścili pojazd w dobrym stanie zdrowia. Niestety, mimo prób ugaszenia pożaru przez kierowców przy użyciu gaśnic, ogień szybko się rozprzestrzenił, a autokar doszczętnie spłonął, niszcząc również bagaże dzieci.

Wsparcie dla podróżnych i działania służb ratunkowych

Po ewakuacji, dzieci oraz ich opiekunowie znaleźli schronienie w pobliskim lokalu gastronomicznym, gdzie mogli odpocząć i poczekać na dalszy transport. Policjanci z Gliwic zabezpieczyli miejsce zdarzenia, dbając o bezpieczeństwo ewakuowanych oraz innych kierowców na drodze. W akcji gaśniczej, która również miała miejsce, uczestniczyło aż osiem zastępów straży pożarnej. Dzięki współpracy z firmą przewozową z Małopolski, szybko podstawiono nową jednostkę transportową, która przewiozła dzieci do ich miejsca docelowego.

To dramatyczne zdarzenie, w którym na szczęście nikt nie ucierpiał, przypomina o ważności odpowiedniego przeszkolenia w sytuacjach kryzysowych oraz o czujności kierowców. Dzięki profesjonalizmowi służb ratunkowych oraz odpowiedzialności opiekunów, wakacyjne wspomnienia nie zakończyły się tragedią, a dzieci mogły bezpiecznie wrócić do domów, choć bez bagaży.


Według informacji z: KMP Gliwice