Gliwickie BMW z nielegalnymi sygnałami uprzywilejowania zatrzymane przez policję

2 min czytania
Gliwickie BMW z nielegalnymi sygnałami uprzywilejowania zatrzymane przez policję


W sercu gliwickiego osiedla Sikornik doszło do niecodziennego zdarzenia, które zwróciło uwagę mieszkańców i policji. Kierowca BMW poruszał się po ulicach z użyciem sygnałów uprzywilejowania, choć nie miał do tego prawa. Sprawa trafi teraz do sądu, a nielegalne urządzenia zostały zabezpieczone przez funkcjonariuszy.

  • Niebezpieczne manewry na Sikorniku w Gliwicach przy skrzyżowaniu Czapli i Kormoranów
  • Konsekwencje dla kierowcy BMW i zabezpieczenie sprzętu przez policję w Gliwicach

Niebezpieczne manewry na Sikorniku w Gliwicach przy skrzyżowaniu Czapli i Kormoranów

W ubiegły piątek około godziny 12:00 policjanci z gliwickiej komendy zostali wezwani na osiedle Sikornik, gdzie zgłoszono podejrzenie nieprawidłowego zachowania kierowcy BMW. Według świadków, samochód ten poruszał się z nadmierną prędkością, jednocześnie korzystając z sygnałów świetlnych i dźwiękowych przeznaczonych wyłącznie dla pojazdów uprzywilejowanych. Takie zachowanie wzbudziło niepokój wśród mieszkańców i wymagało natychmiastowej reakcji służb.

Na miejscu funkcjonariusze szybko zlokalizowali wskazany pojazd przy skrzyżowaniu ulic Czapli i Kormoranów. Za kierownicą siedział 28-letni mieszkaniec Gliwic, który nie był związany z żadną służbą ratunkową ani mundurową i nie posiadał uprawnień do używania specjalnych sygnałów. Mężczyzna przyznał się do posiadania w aucie urządzeń emitujących błyskowe światła koloru niebieskiego oraz sygnały dźwiękowe o zmiennym tonie, jednak zaprzeczył ich aktywnemu używaniu podczas jazdy.

Konsekwencje dla kierowcy BMW i zabezpieczenie sprzętu przez policję w Gliwicach

Policjanci potwierdzili relacje świadka, który zauważył pojazd pędzący po osiedlowych ulicach z włączonymi sygnałami uprzywilejowania. Zgodnie z obowiązującymi przepisami, korzystanie z takich urządzeń przez osoby nieuprawnione jest surowo zabronione i zagrożone karą aresztu lub grzywny. Dodatkowo sprzęt wykorzystywany do emitowania sygnałów świetlnych i dźwiękowych podlega przepadkowi, niezależnie od tego, czy należy do sprawcy.

W wyniku interwencji mundurowi zabezpieczyli wszystkie nielegalne urządzenia zamontowane w samochodzie. Teraz 28-latek stanie przed sądem, gdzie odpowie za popełnione wykroczenie. Policja przypomina, że takie działania mogą stwarzać realne zagrożenie na drodze i apeluje o przestrzeganie prawa oraz rozsądek za kierownicą.

Na podst. KMP Gliwice

Autor: krystian