20-latek zatrzymany na gorącym uczynku po przekazaniu 23 tys. zł seniorki

Kobieta zaczęła wzywać pomocy, krzycząc “złodziej!”, gdy mężczyzna opuszczał jej kamienicę z kopertą pieniędzy. Funkcjonariusze zatrzymali go bezpośrednio po odebraniu gotówki.
Do zdarzenia doszło 27 października w Gliwicach. 89‑letnia mieszkanka odebrała telefon od osoby, która poinformowała ją, że jej syn miał w Niemczech spowodować wypadek z udziałem kobiety w ciąży. W rozmowę włączył się rzekomy policjant, który przekonywał, że można wpłacić kaucję, by „uratować” syna przed aresztem.
Pokrzywdzona zebrała oszczędności i przygotowała kopertę z pieniędzmi – 23 000 zł. Mężczyzna pojawił się pod jej drzwiami i otrzymał przekaz. Gdy opuszczał budynek, kobieta zaczęła wzywać pomocy, krzycząc “złodziej!”.
Policjanci z Wydziału dw. z Przestępczością Przeciwko Mieniem gliwickiej komendy, którzy zajmują się tego typu oszustwami wobec seniorów, zatrzymali 20‑letniego mieszkańca Zabrza na gorącym uczynku, bezpośrednio po odebraniu pieniędzy. Mężczyzna był wcześniej karany, m.in. za przestępstwa przeciwko mieniu.
Podejrzany został doprowadzony do Komendy Miejskiej Policji w Gliwicach i osadzony w pomieszczeniu dla osób zatrzymanych. Po przesłuchaniu w prokuraturze usłyszał zarzut udziału w oszustwie. Grozi mu kara do 8 lat pozbawienia wolności. Decyzją sądu został tymczasowo aresztowany na okres trzech miesięcy. Odzyskane pieniądze wróciły w całości do pokrzywdzonej.
Gliwiccy policjanci przypominają, że funkcjonariusze nigdy nie proszą telefonicznie o przekazanie gotówki ani nie informują o rzekomych wypadkach z udziałem bliskich w celu uzyskania kaucji. W razie wątpliwości należy niezwłocznie skontaktować się pod numerem 112.
na podstawie: Policja Gliwice.
Autor: krystian

