Starsi ludzie wciąż dają się nabierać oszustom krążącym po osiedlach. Czy aby, częściowo, wina za takie sytuacje nie spada także na młodsze pokolenie, które nie przestrzega i nie przypomina swoim seniorom o zagrożeniach? Wczoraj, 10 kwietnia, złodziej okradł kolejną ofiarę. Pokrzywdzony to 93-latek.
We wtorek rano w bloku przy ul. Kruczej ktoś zapukał do drzwi jednego z mieszkań. Na pytanie „kto tam” nieznajomy odpowiedział „pracownik wodociągów”. Ta stara metoda znów podziałała. 93-letni mężczyzna wpuścił fałszywego pracownika do mieszkania, ten sprytnie odwrócił jego uwagę, spenetrował pomieszczenie i ukradł odłożone na czarną godzinę 2,5 tysiąca złotych. Po kradzieży złodziej natychmiast oddalił się w nieznanym kierunku.
Sprawą zajmują się policjanci z I komisariatu, którzy proszą osoby czytające niniejszą wiadomość o przekazanie rodzicom, dziadkom, sąsiadom informacji o tym przypadku. Należy też tłumaczyć, że pod żadnym pozorem nie można wpuszczać do domów osób nieznanych i nieumówionych.