fot. I. Dorożański / piast-gliwice.eu

W 18. kolejce Lotto Ekstraklasy Piast Gliwice zremisował przed własną publicznością z Kolejorzem 0-0. Nasza drużyna walczyła w tym meczu od pierwszej minuty.

- Przyjechał do nas dobrze przygotowany zespół i postawił duże wymagania, więc nie było łatwo nam się przebić i doprowadzić do sytuacji bramkowych - przyznał po spotkaniu Waldemar Fornalik, opiekun Niebiesko-Czerwonych. - Dzięki determinacji oraz odrobinie szczęścia udało nam się zdobyć jeden punkt. Musimy jednak popracować nad wyprowadzaniem akcji - dodał.

W 68. minucie Michal Papadopulos musiał opuścić boisko z powodu urazu, którego doznał po starciu z Emirem Dilaverem. - Papen udał się do szpitala na prześwietlenie, które ma pokazać co mu dokładie dolega - zaznaczył trener Piasta.

W drugiej części gry na boisku pojawił się Gerard Badía. Hiszpan powrócił do gry po 141 dniach. - Wszyscy znamy Gerarda w pełnej formie. Jego gra z każdą minutą wyglądała coraz lepiej. Kilku naszych kluczowych zawodników miało przerwy, ale to, że wracają do zdrowia, wcale nie oznacza, że już są w stuprocentowej formie - zakończył konferencję prasową Waldemar Fornalik.

Biuro Prasowe
GKS Piast SA