fot. M. Baranowski

Rządowy program termomodernizacji obejmie jedynie 23 miasta w Polsce. Na liście miast mających szanse na dofinansowanie walki ze smogiem nie ma ośrodków powyżej 100 tysięcy mieszkańców, m.in. Gliwic. W głosie protestu na czwartkowej sesji Rady Miasta przedstawiony zostanie apel gliwickiego samorządu do rządu, polskiego parlamentu i władz województwa o pilne podjęcie działań niezbędnych do objęcia programem wszystkich 33 polskich miast, które znalazły się na liście Światowej Organizacji Zdrowia. Z inicjatywą odezwy wyszedł prezydent Gliwic.

„Z wielkimi nadziejami przyjęliśmy stwierdzenia zawarte w exposé i powtarzane później wielokrotnie, mówiące o tym, że czyste powietrze i walka ze smogiem to jedne z priorytetów rządu. Z zainteresowaniem oczekiwaliśmy informacji, dotyczących przekucia tego na konkretne działania, w tym m.in. ogłoszenia rządowego programu termomodernizacji. Gdy poznaliśmy jego założenia, spotkał nas niemały zawód. Światowa Organizacja Zdrowia zaliczyła 33 polskie miasta, w tym Gliwice, do grona 50 najbardziej zanieczyszczonych w Unii Europejskiej. Tymczasem rządowy program termomodernizacji ma objąć 23 z nich, o liczbie mieszkańców poniżej 100 tysięcy. Przyszłość pozostałych silnie zanieczyszczonych miast jest wielką niewiadomą” – czytamy w apelu.

„Smog nie zna granic, nie wybiera i dla wszystkich jest tak samo szkodliwy, uciążliwy i utrudniający normalne życie. W bardziej zaludnionych miejscowościach, takich jak Gliwice, alarmowe stężenia zanieczyszczeń oddziałują na większą grupę osób, których zdrowie i życie jest zagrożone, co powinno być wyróżnikiem takich miast w przyznawaniu pierwszeństwa we wsparciu, a nie powodem do skreślania ich z listy miast objętych dofinansowaniem rządu. Gliwice to jednocześnie miasto, które dzięki zaradności i pracowitości mieszkańców, jako dynamicznie rozwijający się ośrodek, zasila budżet państwa kwotami znacząco wybijającymi się ponad przeciętne. Z tego powodu traktowanie naszego miasta co najmniej na równi z innymi zanieczyszczonymi ośrodkami jest powinnością polskiego rządu” – argumentują gliwiccy samorządowcy.

Jak dotąd w walce ze smogiem Gliwice nie czekały z założonymi rękami

Od 1997 roku miasto wspiera mieszkańców w inwestycjach zmiany systemów grzewczych na ekologiczne. Dzięki temu z blisko 6 tysięcy gliwickich lokali zniknęły przestarzałe kotły, piece, piece kaflowe i kuchenne. To niemal 25% istniejących systemów węglowych w mieście. Z gliwickiego budżetu wydano na ten cel 8,4 mln zł.

Zasady regulaminów dotacyjnych umożliwiają każdemu złożenie wniosku i uzyskanie wsparcia z budżetu – przypomina Agnieszka Setnik, naczelnik Wydziału Środowiska Urzędu Miejskiego. – W ostatnich latach zainteresowanie mieszkańców tym dofinansowaniem wyrażało się w 250 do 300 składanych wnioskach rocznie. W 2017 r. zostało złożonych ponad 360 wniosków – dodaje.

W ramach osobnego regulaminu dofinansowaniem objęte są również pompy ciepła, niskoemisyjne kotły biomasowe oraz kolektory solarne. Na te cele wydano do tej pory z budżetu miasta ponad 2,4 mln zł na ponad 500 inwestycji.

Rok temu w mieście rozpoczęto realizację pilotażowego i ambitnego Programu Ograniczania Niskiej Emisji

Całkowity budżet pilotażu PONE na lata 2017 i 2018 zamyka się w kwocie ponad 2,3 mln zł. Pieniądze pochodzą z pożyczek Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Są przeznaczone na dotacje dla osób, które zdecydują się zmienić ogrzewanie na kocioł gazowy, pompę ciepła, piec akumulacyjny elektryczny, czy też kocioł węglowy spełniający najostrzejsze wymogi niskoemisyjne. W ramach PONE wsparciem jest również objęta tzw. głęboka termomodernizacja budynków, w których instalowane są pompy ciepła. Sumaryczna kwota dotacji może sięgnąć nawet 66 tys. zł!

Ruch w wymiarze EKO

W Gliwicach działa obecnie jeden z najnowocześniejszych w kraju systemów detekcji ruchu pojazdów, pozwalający obniżyć szkodliwą emisję o 30–50%. Pojazdy ciężarowe kierowane są poza centrum, rozwija się również ruch obwodnicowy. – Do największych i najkosztowniejszych gliwickich inwestycji transportowych należy Drogowa Trasa Średnicowa, której koszt wyniósł 1,25 mld złotych, co w części było finansowane z budżetu miasta. Gliwicki odcinek DTŚ, zgodnie z unijnymi normami, przynosi oszczędności w wysokości ok. 119 mln zł rocznie, obejmujące m.in. koszty paliwa – przypomina Adam Neumann, zastępca prezydenta Gliwic.

„Zielona” staje się miejska komunikacja publiczna. Obecnie wszystkie autobusy PKM-u spełniają wymogi norm Euro, a ponad połowa z nich – najwyższe normy Euro V (EEV) i Euro VI. Całkowicie wycofane zostały z użytku wysokopodłogowe autobusy starej generacji (m.in. ikarusy). Ogromny renesans przeżywają jednoślady. Przemieszczanie się po mieście ułatwia m.in. Gliwicki Rower Miejski.

Mandatem w smog i… głupotę?

Systematyczne kontrole palenisk domowych prowadzi w Gliwicach Straż Miejska. Tylko w styczniu sprawdzono 496 miejsc, w lutym już 517. Mandaty wręczono kilkudziesięciu osobom – 27 ukarano grzywną, a 10 osób pouczono. Straż Miejska zapowiada kolejne kontrole!

Cieplej w oświacie, sporcie, szpitalach…

Miasto sporo już zainwestowało w niezbędne termomodernizacje budynków oświatowych, rekreacyjnych i użyteczności publicznej – szkół, szpitali, hal sportowych, siedziby Teatru Miejskiego czy Państwowej Straży Pożarnej. Działania termomodernizacyjne pochłonęły ponad 113 mln zł przy dofinansowaniu z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska, Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska oraz Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Śląskiego. Samorząd stawia również na OZE (odnawialne źródła energii). Wykorzystano je dotąd w większości gliwickich pływalni oraz obiektów rekreacyjnych zarządzanych przez MZUK. Kolektory solarne zainstalowano m.in. na „Olimpijczyku”.

Miejskie ciepło coraz szerzej

Tylko w dwóch ostatnich latach do miejskiej sieci ciepłowniczej podłączono 13 budynków komunalnych, przeznaczając na to prawie 1 mln zł. Przyłączono również 92 budynki wspólnot i spółdzielni mieszkaniowych (wartość samego miejskiego wkładu finansowego na przyłączenie komunalnej części lokali w nich istniejących to prawie 1,8 mln zł). W tym roku do PEC-u planuje się podłączyć 26 budynków komunalnych oraz 34 budynki wspólnot mieszkaniowych. Modernizacji będzie jednak znacząco więcej, bo w ponad 5,7 tys. lokali wchodzących w skład miejskich zasobów mieszkaniowych funkcjonują jeszcze piece na paliwa stałe! Zamonotowanie tam nowoczesnych i ekologicznych systemów grzewczych będzie dla miasta dużym wyzwaniem. I – jak zawsze – sporym obciążeniem.