W Gliwicach pary z długim stażem świętowały w Ratuszu - historie, medale i pamięć

W gliwickim Ratuszu panował ciepły gwar i wspomnienia przekazywane z pokolenia na pokolenie. Miejskie uroczystości zgromadziły pary, które razem przeżyły pięć, sześć i nawet siedem dekad – od rodzinnych opowieści po oficjalne odznaczenia. Reporter obserwował uśmiechy, gesty troski i rytuały, które trwają mimo upływu lat.
- Gliwice gratulowały 16 parom długiego pożycia
- W Ratuszu opowieść państwa Kallników i lista jubileuszów
Gliwice gratulowały 16 parom długiego pożycia
Podczas uroczystości, które odbyły się 8 października w Ratuszu, miasto uhonorowało 16 par obchodzących 70‑, 60‑ i 50‑lecie małżeństwa. Małżeństwa świętujące 70‑lecie i 60‑lecie otrzymały listy gratulacyjne, a pary obchodzące 50. rocznicę zostały odznaczone medalami nadanymi przez Prezydenta RP — “Za długoletnie pożycie małżeńskie”. W uroczystości wzięła udział zastępca prezydent Gliwic Agnieszka Dylewska, która składała jubilatom życzenia zdrowia i radości wspólnego życia.
Wśród wyróżnionych byli małżonkowie i małżonki, których życiowe historie łączy codzienna troska o dom, wychowanie dzieci i przekazywanie wartości. Uroczysta oprawa łączyła oficjalne gratulacje z intymnymi wspomnieniami — od tanecznego spotkania sprzed lat po pracę na gospodarstwie.
W Ratuszu opowieść państwa Kallników i lista jubileuszów
Najstarszą parą świętującą Kamienne Gody byli Maria i Antoni Kallnikowie. Ich historia zaczęła się na zabawie tanecznej w Brzezince; dwa lata znajomości wystarczyły, by wejść razem na wspólną drogę. Pan Antoni wychowywał gospodarstwo po tragicznej śmierci ojca w obozie dla internowanych i od 13. roku życia pomagał rodzinie. Razem z żoną prowadzili dom i wychowali 3 dzieci.
Państwo Kallnikowie opierali życie na wierze i wzajemnym wsparciu; oboje wielokrotnie pełnili role rodziców chrzestnych.
“Zawsze staramy się pomagać innym, by podziękować za dobro, którego nam udzielono, gdy byliśmy dziećmi”
— Antoni Kallnik
Ich córka, Aniela Dajka, podkreśla spokój domowego życia i pogodę rodziców:
“Rodzice zawsze byli zgodni i bardzo pracowici. Uważali, że nie warto się przejmować i zamartwiać, bo jutro przyniesie rozwiązanie i będzie lepiej.”
— Aniela Dajka
Państwo Kallnik są dziś dziadkami 5 wnuków i pradziadkami 7 prawnuków. Nadal są aktywni — pan Antoni często, przed 7.00, pomaga w rodzinnej piekarni prowadzonej przez syna.
Poniżej pary, które obchodziły Diamentowe i Złote Gody podczas miejskiej uroczystości:
- Diamentowe Gody: Rozalia i Jerzy Baczowie, Józefa i Wiesław Czaplowie, Krystyna i Franciszek Dłużakowie, Helena i Józef Drażbowie, Stanisława i Czesław Kowalczykowie, Janina i Andrzej Miśkiewiczowie, Urszula i Werner Ochmanowie, Jadwiga i Jerzy Piontkowie, Krystyna i Zbigniew Stryjkowie, Genowefa i Jan Styskalowie.
- Złote Gody: Krystyna i Włodzimierz Ciapscy, Zofia i Jerzy Dobosz, Anna i Roman Gajakowie, Irena i Władysław Teliccy, Janina i Jan Trojakowie.
Uroczystość łączyła oficjalne wyróżnienia z osobistymi świadectwami wspólnego życia — prostymi rytuałami i codziennymi obowiązkami, które dla wielu par okazały się fundamentem trwałego związku.
na podstawie: UM Gliwice.
Autor: krystian